Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liderzy II ligi chcą się mocno trzymać

mawa
- Mam nadzieję, że prawem serii znów wygramy - mówi Janusz Białek, trener liderującej Stali Mielec. Na to samo liczą w Tarnobrzegu, a "Stalówka" czeka na pierwszego wyjazdowego gola i wygraną.

Stal Mielec (1. miejsce, 19 punktów) podejmuje w niedzielę Legionovię i bez względu na sobotnie wyniki i będzie liderem tabeli.

- Trudniej jest bronić pozycji niż ją atakować choć na razie (odpukać) idzie nam dobrze - dodaje Białek. - Wszystkie mecze w tej lidze są trudne, zwycięstwa wyszarpane. Nie było takiego meczu, żeby przeciwnik się wystraszył. Zresztą wyniki to pokazują, wygrywamy jedną bramką.

Na problemy zdrowotne narzeka Łukasz Żegleń, ale do gry palą się rekonwalescenci Kamil Radulj i Mateusz Cholewiak.

- Cieszę się, że wrócili do pełnej dyspozycji, ale jest rywalizacja. Ci co grali łatwo skóry nie sprzedają - przyznaje.

Tak się składa, że Stal "przejmuje" rywali po Siarce. Czy Białek często rozmawia z Włodzimierzem Gąsiorem, trenerem tarnobrzeżan?

- Jasne, że wymieniamy uwagi, ale w profesjonalnych klubach II ligi są specjalne "komórki", które się tym zajmują, więc o Legionovii wiemy już sporo. Liczymy na dużą frekwencję i doping kibiców, którzy są naszym 12. zawodnikiem - dodał trener Stali.

Wspomniana Siarka (2. miejsce, 14 pkt.) podejmuje w sobotę Kotwicę Kołobrzeg (9., 9). - Faworytem raczej nie jesteśmy, ale chłopcy do każdego meczu podchodzą z wiarą w wygraną, a trener dobrze poukładał zespół, więc idzie dobrze. Choć cały czas przypominam, że my się bijemy o utrzymanie - twierdzi wiceprezes Mariusz Stadnicki.
Czy w kasie nie brakuje środków na premie? - To jest naprawdę słodki problem - ucina. W tarnobrzeskiej ekipie nie zagra kontuzjowany Bartosz Waleńcik, Kamil Kościelny narzeka na lekki uraz, ale powinien być do dyspozycji trenera.

Stal Stalowa Wola (11., 9) jedzie do Bytomia na mecz z Polonią (16., 5). - Chcielibyśmy wygrać pierwszy raz na wyjeździe, a do tego trzeba wreszcie strzelić gola - mówi trener Jaromir Wieprzęć. - W poprzednich trzech meczach było sporo sytuacji, ale brakło wykończenia. Czeka nas ciężki bój, bo Polonia miała ostatnio gorszą serię i jest pod ścianą.

W "Stalówce" nie zagra Krystian Wrona, który po operacji złamanego nosa musi jeszcze odpocząć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24