Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limblach Zaczernie pokonał Podlasie Biała Podlaska. Zobacz zdjęcia

Marcin Jastrzębski
Piłkarze Zaczernia odnieśli pierwsze zwycięstwo na własnym boisku w tym sezonie.
Piłkarze Zaczernia odnieśli pierwsze zwycięstwo na własnym boisku w tym sezonie. fot. Marcin Jastrzębski
Limblach Zaczernie zainkasował kolejne cenne punkty. Tym razem zwyciężył Podlasie Biała Podlaska. Gola na wagę trzech "oczek" zdobył uderzeniem z rzutu karnego Damian Polak.
Limblach Zaczernie (zólto-niebieskie stroje) pokonal 1-0 Podlasie Biala Podlaska.

Limblach Zaczernie - Podlasie Biała Podlaska

Zdjęcia: Limblach Zaczernie - Podlasie Biała Podlaska

Już w 3 minucie po nieporozumieniu Daniluka z Bojarczukiem w sytuacji sam na sam z Adamem Wasilukiem znalazł się Tomasz Płonka. Uderzył jednak w nogi ofiarnie interweniującego bramkarza. W odpowiedzi Podlasie oddało trzy groźne, nieznacznie niecelne strzały z dystansu.

Strzelali: Komar, Sobiczewski i Hołoweńko. Następnie Limblach zdominował rywala. Po przedłużeniu piłki głową, w dogodnej sytuacji znalazł się Adam Bukała, a jego strzał z trudem wybił Wasiluk. Sprytem w polu karnym Podlasia wykazał się także Adrian Szyszka, ale jego strzał z ostrego kąta miał małe szanse powodzenia.

Przed zmianą stron z wolnego huknął jeszcze Bukała - piłka przeszła tuż nad poprzeczką.

Kilka minut po przerwie goście mogli objąć prowadzenie, ale precyzji zabrakło Gawrońskiemu.
Miał przed sobą tylko Macieja Nalepę i przeniósł piłkę nad bramką.

Z upływem czasu gra się zaostrzała. Nie za faul, a za zagranie piłki ręką poza polem karnym z boiska wyleciał Wasiluk. Przy tej sytuacji piłkę do siatki skierował Płonka. Napastnik Limlachu nie mógł zrozumieć decyzji sędziego, który nie uznał bramki, a goście reklamowali spalonego.

- Sędzia wyjaśniał mi, że korzyść nie obowiązuje w sytuacji, gdy rywal karany jest czerwoną kartką - mówił "Płona".

Arbiter racji nie miał: według przepisów powinien pokazać żółta kartkę Wasilukowi i uznać bramkę.

Co ciekawe Podlasie przyjechało bez rezerwowego bramkarza i w bramce stanął pomocnik Paweł Komar.
- Grunt, że dopięliśmy swego i zdobyliśmy gola, na którego ciężko pracowaliśmy - dodał Płonka.

Bramkę na wagę pełnej puli zdobył pewnym uderzeniem z rzutu karnego Damian Polak. Na to by sędzia wskazał na "wapno" ciężko pracował Paweł Adamczyk. Jego dryblingi sprawiały problem zmęczonemu już Bojarczukowi, który w decydującym momencie "Ancyka" zatrzymał faulem.

LIMBLACH ZACZERNIE - PODLASIE BIAŁA PODLASKA 1-0 (0-0)
1-0 Polak (88-karny, po faulu Bojarczuka na Adamczyku)
Zdjęcia: Limblach Zaczernie - Podlasie Biała Podlaska

Relacja ze składami, notami dla zawodników i sędziego oraz wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24