Limblach Zaczernie - Igloopol Dębica
Goście sprawiali wrażenie szybszych, bardziej zdecydowanych i zdeterminowanych, lecz nie mieli dnia ich napastnicy.
"Morsy" wyszły na prowadzenie za sprawą Adriana Brzostowskiego, który umiał zachować zimną krew w polu karnym rywala i trafić do siatki.
- Celem była wygrana, ale punkt daje nadzieje na lepsze wyniki w przyszłości - przyznaje Brzostowski. Wyrównał Tomasz Jucha po dośrodkowaniu niezawodnego Krzysztofa Weresa.
- Znów budzimy się dopiero po stracie bramki, u siebie wypadałoby wygrywać - podkreślał Jucha.
LIMBLACH ZACZERNIE - IGLOOPOL DĘBICA 1-1 (0-0)
0-1 Brzostowski (50, dośrodkowywał Hendzel, głową zgrywał Macnar), 1-1 Jucha (71, po podaniu Weresa).
LIMBLACH: Kukulski - Pilecki, Dynia, Radoń (74. Bukała), Stachyra - Weres, Brzychczy (46. Smężeń), Pęgiel (76. Szyszka), Leśniowski - Adamczyk (46. Bierzyński), Jucha.
IGLOOPOL: Flasza - Chmiel, Brzostowski, Hendzel, Machnik - Macnar, Czaja, Długosz, Dzięgiel - Pisarek, Janasiewicz.
SĘDZIOWALI Jacek Zygmnut oraz Maciej Gumiński i Wojciech Bartnik (Jarosław). ŻÓŁTE KARTKI: Smężeń, Dzięgiel - Czaja, Długosz. WIDZÓW 150.
Noty dla piłkarzy i sędziego w czwartkowych Nowinach