Zdjęcia, z jednej strony oblodzonych chodników z drugiej - ogromnych kałuż, zalały dziś rano serwisy społecznościowe.
- Po mieście nie da się normalnie chodzić, buty w wodzie po kostki, a za chwilę poślizg na warstwie lodu, która jeszcze nie zdążyła stopnieć - narzeka rzeszowianka, która zgłosiła się do redakcji.
O komentarz poprosiliśmy w ratuszu.
- Za utrzymanie dróg, okolice przystanków autobusowych, mostów odpowiada MPGK – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta. – Za chodniki na osiedlach – administracja. Chodniki przy działkach prywatnych ma obowiązek posypywać właściciel posesji.
Dodaje, że mamy w tej chwili dwa stopnie na plusie. Są roztopy. - Posypywanie solą nie ma w tej chwili większego sensu. Jeśli temperatura się obniży, dalej pójdzie w ruch piach i sól – mówi rzecznik.
ZOBACZ TEŻ ARCHIWALNE WIDEO: Kierowcy utknęli w śnieżnych zaspach na drodze wojewódzkiej nr 993 w okolicy Pielgrzymki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?