Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lodowisko w Rzeszowie wciąż tylko na papierze. Będzie zmiana lokalizacji?

Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
Tak lodowisko ma wyglądać według gotowej już koncepcji.
Tak lodowisko ma wyglądać według gotowej już koncepcji. Archiwum Urzędu Miasta Rzeszowa
Nowe, kryte lodowisko w Rzeszowie miało powstać na miejskiej działce przy ulicy Granicznej. Radni zgodzili się jednak oddać ją na budowę sądu okręgowego. W tej sytuacji na ślizgawkę trzeba będzie szukać nowej lokalizacji.

Działka w rejonie ulic Granicznej i Zielonej na osiedlu Drabinianka należy do Rzeszowa. Na jej fragmencie powstał blok komunalny. Pozostały fragment początkowo miał być sprzedany pod budowę kortów tenisowych. Był także pomysł, aby wybudować tutaj akademiki dla studentów pobliskich uczelni.

W 2017 roku władze Rzeszowa zdecydowały jednak, że w tym miejscu powstanie kryte lodowisko. Chociaż pomysł, podobnie jak poprzednie, nie podobał się okolicznym mieszkańcom, urzędnicy zlecili opracowanie koncepcji nowego obiektu. I chociaż radni zwracali uwagę, że lodowisko można wybudować w innym miejscu, ratusz o zmianie lokalizacji nie chciał słyszeć.

Sytuacja zmieniła się w poniedziałek. Rada Miasta Rzeszowa przyjęła uchwałę, na mocy której teren ma być przekazany w formie darowizny Ministerstwu Sprawiedliwości. Resort planuje wybudować tutaj nowy gmach sadu okręgowego, który obecnie mieści się w zamku Lubomirskich. Działkę na Drabiniance władze miasta wybrały po konsultacji z Marcinem Warchołem, wiceministrem sprawiedliwości, który pilotuje sprawę budowy nowego sądu w Rzeszowie.

Zobacz najnowsze wyczyny mistrzów parkowania w Rzeszowie. Chociaż wiele wykroczeń ma miejsce w tych samych miejscach, co poprzednio, kierowcy nie zwalniają tempa w ich popełnianiu, a służby mundurowe wciąż są wobec nich bezradne. Ulica Biecka na osiedlu im. Franciszka Kotuli. Kierowca dostawczaka zablokował pieszym chodnik.

Ciężarówką po chodniku i inne przypadki, czyli najnowsze wyc...

Po jej finalizacji zamek ma być przekazany miastu, które chce wykorzystać go na cele kulturalne. Decyzja radnych oznacza, że na Drabiniance nie da się wybudować zapowiadanego lodowiska, bo działka nie pomieści dwóch tak dużych obiektów. Co to oznacza dla planów budowy ślizgawki? Andrzej Gutkowski, wiceprezydent Rzeszowa zapewnia, że miasto nie zrezygnuje z tej inwestycji.

- Lodowisko najprawdopodobniej wróci w rejon ulic Wyspiańskiego i Witosa, gdzie odkryta ślizgawka funkcjonowała przez wiele lat

- mówi wiceprezydent Rzeszowa.

Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu radnych PO jest zadowolona z tej zmiany.

- Przy alei Witosa lodowisko będzie miało lepszy dojazd, zostanie tez lepiej wyeksponowane. Poza tym obok ma powstać centrum lekkoatletyczne - zwraca uwagę radna PO. Działka po starym lodowisku jest własnością miasta. Projekt lodowiska, na który zarezerwowano w budżecie 900 tys. zł można opracować dla tego terenu, nieznacznie modyfikując gotową już koncepcję. Przetarg na zaprojektowanie ślizgawki ma być ogłoszony w tym roku. Budowa ruszy nie wcześniej, niż w przyszłym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24