Łódzkie. Szpital w Łęczycy odmówił pomocy dwutygodniowemu dziecku? Malec zadławił się mlekiem
O sprawie jako pierwsze poinformowała wczoraj (wtorek, 16 marca) TVP Łódź. Jak słyszymy na nagraniu, do szpitalnego oddziału ratunkowego w Łęczycy karetka pogotowia przywiozła dwutygodniową dziewczynkę, która w domu zachłysnęła się mlekiem.
- Do zdarzenia doszło 10 stycznia. 21-tygodniową wówczas dziewczynkę w stanie nagłego zagrożenia życia chcieliśmy przetransportować na SOR w Łęczycy. Od dyspozytora medycznego wpłynęła informacja, że najbliższy oddział neonatologii, w którym znajdują się wolne miejsca jest właśnie w Łęczycy. Personel karetki poinformował personel SOR, że dziecko potrzebuje natychmiastowej pomocy, jednak mieli usłyszeć, że w szpitalu nie ma miejsca. Dziewczynka nie została nawet zbadana - powiedział nam Adam Stępka, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. - Po tym zajściu dyspozytor medyczny nakazał przetransportować dziewczynkę do Szpitala Wojewódzkiego im. Marii Curie-Skłodowskiej w Zgierzu. Maleństwo w szpitalu spędziło cztery dni.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie