Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokomotywa bez pary. Kolejna wygrana Stali Rzeszów w cieniu upadku Nicklas Porsinga

Michał Czajka
w 13. biegu, przy wyjściu z pierwszego łuku, podniosło przednie koło Porsingowi. Duńczyk nie opanował motocykla i upadł na tor, a w leżącego zawodnika Stali wjechał jadący zaraz za nim Michaiłow. Porsing niestety opuścił stadion w karetce.
w 13. biegu, przy wyjściu z pierwszego łuku, podniosło przednie koło Porsingowi. Duńczyk nie opanował motocykla i upadł na tor, a w leżącego zawodnika Stali wjechał jadący zaraz za nim Michaiłow. Porsing niestety opuścił stadion w karetce. Bartosz Frydrych
Choć początkowo gospodarzom szło bardzo ciężko, to jednak podopieczni Janusza Stachyry stanęli na wysokości zadania i pokonali łotewski Lokomotiv Daugavpils.

Stal Rzeszów – Lokomotiv Daugavpils 52:37

Stal: 9. Josh Grajczonek 13 (2,2,3,3,3); 10. Patryk Wojdyło 1+1 (d,1*,w/u,-,-); 11. Nick Morris (2,3,3,2,3; 12. Nicklas Porsing 3 (1,1,1,w/u); 13. Dawid Lampart 13+2 (2*,3,3,3,2*); 14. Mateusz Rząsa 1+1 (0,0,1*); 15. Wiktor Lampart 8+1 (1,3,2,w/u,2*). Trener Janusz Stachyra.

Lokomotiv: 1. Kjastas Puodżuks 9 (3,2,w/u,3,1); 2. Danił Kołodinski 1 (1,w/u,w/u,-); 3. Jewgienij Kostigow 9 (3,2,2,2,0); 4. Oleg Michaiłow 3+1 (d,1*,1,1,-); 5. Timo Lahti 7 (0,3,2,2,-); 6. Artiom Trofimow 3 (3,0,0,0); 7. Davis Kurmis 5+1 (2*,1,0,1,1). Trener Nikołaj Kokin.

NCD - 65,22 s - uzyskał w 6. wyścigu Dawid Lampart. Sędziował Remigiusz Substyk (Solec Kujawski). Widzów: 1500. W pierwszym meczu było 34:56; bonus dla Lokomotivu.

Po niespodziewanym zwycięstwie nad Wybrzeżem kibice w Rzeszowie po cichu liczyli, że ostatni mecz przy Hetmańskiej w rundzie zasadniczej będzie równie udany. Goście przyjechali do stolicy Podkarpacia w bardzo młodym składzie, bo trener Kokin przywiózł aż pięciu juniorów. Do składu rzeszowskiej drużyny powrócił z kolei Nicklas Porsing, który miał kilka meczy przerwy.

Początek jednak nie był zbyt optymistyczny, bo goście w inauguracyjnym wyścigu wygrali 4:2, a w biegu młodzieżowym pojechali jeszcze lepiej, bo Trofimow i Kurmis podwójnie pokonali Wiktora Lampart i Mateusza Rząsę. Wydawało się, że w biegu trzecim wreszcie rzeszowianie odbiją się od dna, bo Morris i Porsing zmierzyli się z młodymi Kostigowem i Michaiłowem. Ten drugi zanotował defekt już na starcie, a gospodarze rzeczywiście wyszli bardzo dobrze ze startu, ale za chwilę Kostigow uporał się najpierw z Porsingiem, a potem z Morrisem i zamiast zwycięstwa Stali był remis. Pierwszy pozytywny sygnał wysłali jednak rzeszowskim kibicom bracia Lampartowie, którzy znakomicie wyszli ze startu w biegu czwartym i pewnie wygrali podwójnie.

Straty udało się już odrobić w pierwszym biegu drugiej serii startów. Tym razem dużo lepiej pojechał Morris, który znakomicie wystartował i już po wyjściu z pierwszego łuku prowadził w wyścigu niezagrożony. Do rzadko spotykanej sytuacji doszło w wyścigu ósmym – na pierwszym łuku upadli najpierw Kjastas Puodżuks, który walczył z Wiktorem Lampartem, a potem Danił Kołodinski (nie opanował motocykla i zanotował groźnie wyglądający upadek). Obaj Łotysze zostali wykluczeni, więc bracia Lampartowie pojechali po pewne zwycięstwo 5:0. Tym sposobem Stal Rzeszów po raz pierwszy objęła prowadzenie w niedzielnym spotkaniu.

Niestety bardzo nieszczęśliwie zaczęła się kolejna seria startów dla gospodarzy. W biegu dziewiątym przy wyjściu z pierwszego łuku motocykla nie opanował Wojdyło, na którego wpadł Josh Grajczonek. Na szczęście na strachu się skończyło i obaj o własnych siłach podnieśli się z toru. W powtórce wygrał Grajczonek, a więc rzeszowski zespół utrzymał pięciopunktową przewagę. Po dziesięciu biegach, gdy rzeszowianie prowadzili 33:26, zaczęto powoli marzyć, że jednak może udałoby się powalczyć o punkt bonusowy choć oczywiście prawdopodobieństwo duże nie było.

Do kolejnego niebezpiecznego wypadku doszło w biegu trzynastym. Przy wyjściu z pierwszego łuku podniosło przednie koło Porsingowi. Duńczyk nie opanował motocykla i upadł na tor, a w leżącego zawodnika Stali wjechał jadący zaraz za nim Michaiłow. Nicklas Porsing niestety opuścił stadion w karetce.

Przed biegami nominowanymi rzeszowianie mieli siedem punktów przewagi i byli już bardzo blisko końcowego zwycięstwa. Wszystko wyjaśniło się w biegu czternastym, w którym Wiktor Lampart i Nick Morris wygrali podwójnie.

Wyścig po wyścigu:

1. Puodżuks (67,47), Grajczonek, Kołodinski, Wojdyło (d3) 2:4 2:4
2. Trofimow (66,71), Kurmis, W. Lampart, Rząsa 1:5 3:9
3. Kostigow (65,68), Morris, Porsing, Michaiłow (d/start) 3:3 6:12
4. W. Lampart (66,03), D. Lampart, Kurmis, Lahti 5:1 11:13
5. Morris (65,79), Puodżuks, Porsing, Kołodinski (w/u) 4:2 15:15
6. D. Lampart (65,22), Kostigow, Michaiłow, Rząsa 3:3 18:18
7. Lahti (65,66), Grajczonek, Wojdyło, Trofimow 3:3 21:21
8. D. Lampart (65,75), W. Lampart, Puodżuks (w/u), Kołodinski (w/u) 5:0 26:21
9. Grajczonek (65,93), Kostigow, Michaiłow, Wojdyło (w/u) 3:3 29:24
10. Morris (66,11), Lahti, Porsing, Kurmis 4:2 33:26
11. D. Lampart (66,05), Kostigow, Kurmis, W. Lampart (w/u) 3:3 36:29
12. Puodżuks (65,68), Morris, Rząsa, Trofimow 3:3 39:32
13. Grajczonek (66,56), Lahti, Michaiłow, Porsing (w/u) 3:3 42:35
14. Morris (66,78), W. Lampart, Kurmis, Trofimow 5:1 47:36
15. Grajczonek (65,91), D. Lampart, Puodżuks, Kostigow 5:1 52:37

W CZWARTEK ZACZYNA SIĘ RAJD RZESZOWSKI:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24