Mario jest Włochem od wielu lat mieszkającym w Krośnie, gdzie prowadzi własną firmę. Początkiem roku Włoch odwiedził lombard w Krośnie, bo potrzebował pieniędzy na spłatę zadłużenia w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
- Pożyczyłem 8,8 tys. zł pod zastaw biżuterii rodzinnej o łącznej wadze 182 gramy. Precjoza były warte dużo, dużo więcej, ale bardzo potrzebowałem pieniędzy - opowiada Mario.
Dziwna umowa
Zakłopotany długiem Włoch nie zwrócił uwagi, że podpisał bardzo dziwną umowę. Jeden z paragrafów stanowił bowiem, że całkowity koszt pożyczki i jej rzeczywiste oprocentowanie w rozumieniu ustawy o kredycie konsumenckim wynosi zero procent. Natomiast umowa zobowiązywała Włocha do zapłaty 53,68 zł za każdy dzień... przechowywania biżuterii. Efekt?
- Zapłaciłem lombardowi ponad cztery tysiące, czyli połowę pożyczonej kwoty, a dług nie zmalał, tylko rósł i rósł w zastraszającym tempie. Na początku sierpnia miałem do zapłaty ponad 16 tysięcy. Oznacza to, że roczne oprocentowanie pożyczki lombardowej wynosiło aż 222 procent w skali roku. To niedopuszczalne w cywilizowanym kraju - mówi zdumiony Mario.
Włoch nie był w stanie spłacić tak dużej sumy pieniędzy, a negocjacje z pracownikiem lombardu nie przyniosły żadnych efektów.
- Straszył mnie tylko, że sprzeda biżuterię - dodaje Włoch.
To obejście prawa
Mario poprosił o pomoc prawników, którzy nie mieli żadnych wątpliwości, że umowa sporządzona przez lombard jest niezgodna z prawem. Powód? Była tak sformułowana, aby obejść przepisy o ustawie antylichwiarskiej, która określa, że maksymalne roczne oprocentowanie pożyczki może wynieść 20 procent. Krośnieński lombard przekroczył tę normę przeszło dziesięć razy! Dlaczego?
- Tak funkcjonują wszystkie lombardy w Polsce. O szczegóły sprawy zapytajcie "kierownika" - stwierdził pracownik krośnieńskiego lombardu, który nie chciał się przedstawić. Kierownik nie chciał z nami rozmawiać i odmówił podania numeru telefonu do właścicieli lombardu.
Teraz prokuratura
Kilka dni temu Mario Z. powiadomił Prokuraturę Rejonową w Krośnie, że padł ofiarą przestępstwa.
- Badamy tę sprawę pod kątem popełnienia oszustwa oraz przestępstwa polegającego na tym, że sprawca wykorzystując trudne położenie innej osoby nakłania go podpisania niekorzystnej umowy - mówi Cezary Pelczarski, szef PR w Krośnie.
Na zlecenie prokuratury, policjanci zabezpieczyli biżuterię należącą do Włocha.
* Dane zostały zmienione.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]