Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Czepiela, pochodzący z Rzeszowa pilot akrobacyjny, wylądował na sopockim molo

Beata Terczyńska/Tomasz Rowikowski
Łukasz Czepiela wylądował na sopockim molo.
Łukasz Czepiela wylądował na sopockim molo. Materiały prasowe / Łukasz Nazdraczew / Red Bull Content PoolNastępne
Łukasz Czepiela, który w środę wylądował na molo w Sopocie, to jeden z najlepszych pilotów akrobacyjnych na świecie. 19 lat mieszkał w Rzeszowie. Czepiela będzie gwiazdą V Podkarpackich Pokazów Lotniczych w Turbi koło Stalowej Woli.

Turyści przechadzający się po Sopocie w środę rano mogli być zaskoczeni widokiem samolotu lądującego na molo. Jak piszą organizatorzy wydarzenia z RedBulla, nie była to awaria ani wybryk ułańskiej fantazji pilota - lądowaniem maszyny na niezwykle wąskim, krótkim i drewnianym „pasie", Łukasz Czepiela zainaugurował sezon, który dla ikony polskiego wybrzeża zacznie się już 27 kwietnia.

Łukasz Czepiela, którego akrobacyjne popisy można podziwiać w wielu miejscach w Polsce, do wyzwania przygotowywał się przez wiele miesięcy. Nawet dla tak doświadczonego pilota, na co dzień kapitana samolotów pasażerskich, który jest jednocześnie mistrzem świata w podniebnych wyścigach Red Bull Air Race w klasie Challenger, tego typu lądowanie nie było łatwe.

Choć najdłuższy w Europie drewniany pomost ma długość ponad 511 m, w praktyce sprowadzenie maszyny na molo trzeba było przeprowadzić na odcinku 100 metrów. Jednak największym wyzwaniem było zmieszczenie się na wąskim „pasie”. Rozpiętość skrzydeł maszyny, którą lądował, liczy 10,5 metra – dokładnie tyle ile wynosi szerokość mola mierzona pomiędzy jego barierkami.

- Włożyłem w to lądowanie i przygotowanie się do niego dużo pracy. Trenowałem na różnych lotniskach i cieszę się, że projekt tak fajnie się udał

- mówił Czepiela.

- Samolot ma bardzo dużą powierzchnię boczną i jest bardzo lekki. Na molo bardzo często występuje boczny wiatr. Mieliśmy tylko półtora metra zapasu od linii centralnej, także margines był niewielki, ale udało się zrobić wszystko bezpiecznie. Włożyłem w to lądowanie i przygotowanie się do niego dużo pracy. Trenowałem na różnych lotniskach i cieszę się, że projekt tak fajnie się udał - powiedział Łukasz Czepiela.

Organizatorzy uspokajają: lądowanie nie było zagrożeniem dla konstrukcji wizytówki Sopotu, która powstała w latach 20. XIX wieku. Nacisk wywierany przez koła samolotu na deski najdłuższego i najstarszego tego typu obiektu w Europie, był wielokrotnie niższy niż nacisk wywierany przez damskie buty na wysokim obcasie. Wszystko dzięki niewielkiej masie samolotu, jak i specjalnym, stosowanym do lądowania w trudnych miejscach oponom, które bardziej przypominają balony niż typowe koła samolotu.

Umiejętności Łukasza pozwalają na bezpiecznie przeprowadzanie tego rodzaju manewrów. W zawodach Red Bull Air Race na każdym okrążeniu toru przelatuje pomiędzy pylonami rozstawionymi niewiele szerzej niż wynosi rozpiętość skrzydeł wyścigowego samolotu. Fanów zachwyca podczas pokazów lotniczych odbywających się w całej Polsce, podczas których prezentuje akrobacje za sterami piekielnie mocnego Edge’a 540 – również w formacji z akrobacyjnym helikopterem. Jednym z bardziej widowiskowych wyczynów Czepieli był przelot pod warszawskimi mostami w parze z Czechem Martinem Sonką na dzień flagi.

Łukasz Czepiela będzie gwiazdą V Podkarpackich Pokazów Lotniczych, organizowanych 2 czerwca na trawiastym lotnisku w Turbi koło Stalowej Woli. Szykuje się niesamowity pokaz umiejętności pilota pochodzącego z Rzeszowa.

CZYTAJ TEŻ: V Podkarpackie Pokazy Lotnicze - już 2 czerwca na lotnisku w Turbi koło Stalowej Woli

Wcześniej uczestniczył w podobnych pokazach na podrzeszowskim lotnisku w Jasionce.

- 19 lat mieszkałem w Rzeszowie, na Staromieściu. Moja przygoda z lotnictwem zaczęła się tu, w Jasionce, kiedy tato przyprowadził mnie na podobny piknik. Zakochałem się w tych pokazach. Gdy wróciłem do domu już wiedziałem, co chcę w życiu robić

- mówił nam pilot pasjonat, który w powietrzu wyprawiał cuda Extra 330 SC - najlepszym samolotem akrobacyjnym świata, a na co dzień latający wówczas na liniach Wizz Air z Katowic, kapitan airbusa.

Opowiadał też, że kształcił się w technikum przy WSK, w klasie o profilu budowa silników lotniczych, a po maturze wyjechał do Anglii, by zarobić na szkolenie samolotowe.

- Fajnie wrócić do korzeni - śmiał się.

Jego wyczyny mogliśmy też podziwiać podczas ubiegłorocznej imprezy Red Bull 111 Megawatt w Bełchatowie (największe zawody hard enduro w centralnej Europie).

Na terenie kopalni PGE w Kleszczowie ściągało się prawie tysiąc motocyklistów z całego świata.Widowiskowe, wyglądające jak w kosmicznej scenerii zawody na terenie kopalni w Kleszczowie były piątym przystankiem World Enduro Super Series. Przyciągnęły tysiące kibiców z całej Polski, którzy podziwiali umiejętności pokonywania tras z przeszkodami, jak głazy, opony, drewniane belki, efektowne podjazdy pod górę, szybkość, siłę, opanowanie, technikę, sprzęt zawodników, ale też akrobacje powietrzne pochodzącego z Rzeszowa pilota Łukasza Czepieli z Red Bull Air Race.Największe zawody hard enduro w centralnej Europie wygrał Wade Young (Sherco – RSA, czas: 2:10:52.04). Drugie miejsce zajął Tadeusz Błażusiak (KTM – POL; 2:13:01.82). Jego legendarny numer startowy 111 był wpisany w nazwę imprezy. Błażusiak to polski motocyklista pochodzący z Nowego Targu, startujący w trialu i enduro, zawodnik Automobilklubu Krakowskiego, ośmiokrotny Mistrz Polski w klasyfikacji generalnej trialu. W 2007 r.  zmienił dyscyplinę na endurocross i enduro extreme. Jako pierwszy zawodnik w historii pięciokrotnie wygrał jedne z najtrudniejszych zawodów enduro świata: Erzbergrodeo.Dziś Taddy może pochwalić się aż sześcioma tytułami Mistrza Świata w SuperEnduro, pięcioma w AMA Endurocrossie, pięcioma zwycięstwami w Red Bull Hare Scramble oraz czterema złotymi medalami na igrzyskach sportów ekstremalnych X-Games.Trzecie miejsce wywalczył: William Bolt (Husqvarna – GB; 2:13:08.63), czwarte - Manuel Lettenbichler (KTM – GER; 2:14:15.07), piąte - Nathan Watson (KTM – GB; 2:15:34.21), szóste -  Josep Garcia (KTM – ESP; 2:17:54.59). Niestety, upadek oraz kontuzja ręki wyeliminowały z rywalizacji Jonny'ego Walkera - faworyta imprezy.

Piątą edycję Red Bull 111 Megawatt na terenach kopalni w Beł...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24