Luksusowy mercedes porzucony na parkingu w Medyce [ZDJĘCIA]

Funkcjonariusze Straży Granicznej z Medyki prowadzili rutynowe działania w rejonie parkingu, znajdującego się w pobliżu polsko-ukraińskiego przejścia granicznego. Uwagę mundurowych zwrócił zaparkowany tam Mercedes GLC 250.

- Podczas sprawdzeniu numerów identyfikacyjnych pojazdu w dostępnych bazach danych okazało się, że tydzień wcześniej został on skradziony na terytorium Szwecji - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.

Dlaczego ktoś porzucił taką furę na parkingu?

Jego kierowca na pewno wiedział, że samochód jest kradziony. Być może w Medyce, przed wjechaniem na przejście graniczne miał otrzymać podrobione dokumenty na samochód. W sytuacji, gdy ich nie otrzymał, nie chciał ryzykować wjazdu na granicę. Kierowca mógł też dostać informację, że skradziony niedawno samochód w Szwecji, trafił już do bazy pojazdów utraconych SIS - Systemu Informacji Schengen. W tej sytuacji próba przekroczenia nim granicy nie miałaby najmniejszych szans powodzenia.

Po sporządzeniu stosownej dokumentacji pojazd przekazano policjantom z Medyki, którzy zajmują się dalszym wyjaśnianiem sprawy. Wartość auta oszacowano na 200 tys. złotych.

Na kolejne dwa kradzione samochody natrafiono podczas kontroli na przejściach granicznych w Medyce i Budomierzu.

W Budomierzu, na wyjazd z Polski na Ukrainę zgłosił się 41-letni obywatel Ukrainy, kierowca peugeota. Podczas sprawdzenia pojazdu w międzynarodowych bazach poszukiwawczych okazało się, że Peugeot Expert z 2010 r. został skradziony w Portugalii. Kierowca oświadczył, że samochód został kupiony dwa lata wcześniej w jednym z komisów na Ukrainie. Szacowana wartość odzyskanego auta wynosi 22 tys. złotych.

W Medyce został zatrzymany drugi kradziony samochód. To Volkswagen Passat z 2012 r.

Jego kierowcą był 30-letni obywatel Ukrainy, który „świeżo” kupionym autem chciał wyjechać z Polski. Podczas kontroli granicznej okazało się jednak, że pojazd wart 30 tys. złotych jest poszukiwany jest przez duńską policję - informuje BiOSG.

W obu przypadkach cudzoziemców oraz skradzione samochody przekazano policji.

W 2020 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG zatrzymali łącznie 40 utraconych pojazdów, których szacunkowa wartość wyniosła 1,8 mln złotych.

ZOBACZ TEŻ: Najciekawsze wpadki przemytnicze na podkarpackim odcinku granicy polsko-ukraińskiej