IPN wymaga terminowego składania oświadczeń. Sam nie spieszy się z dostarczaniem dokumentów.
Górczyk jako jeden z czołowych działaczy podziemnej "S" w Jaśle był internowany. Aktywnie działał też w studenckim ruchu solidarnościowym w Krakowie. Niedawno otrzymał status pokrzywdzonego. W marcu 2005 r. wystąpił z wnioskiem do IPN o swoje teczki.
- Podałem w nim wiele faktów, pozwalających na zidentyfikowanie miejsc, gdzie szukać dokumentów. Mimo to czekałem dwa lata. W jaki sposób ktoś, kto nic nie wie o ewentualnych papierach ze swojej przeszłości, może doczekać się sprawdzenia teczek? - zastanawia się Górczyk.
Sam ma aż sześć teczek. Wśród materiałów jest wiele dokumentów, o istnieniu których nie miał pojęcia.
- Niektóre nasuwają szereg wspomnień, ale są i takie, które mnie zaskoczyły. Czekam teraz na odtajnienie nazwisk - dodaje.
- Obowiązująca ustawa nie przewiduje terminu, w którym IPN zobowiązany jest sprawdzić oświadczenia - twierdzi Małgorzata Waksmundzka-Szarek z rzeszowskiego oddziału IPN. - Uzależnione jest to m.in. od rozproszenia materiałów archiwalnych dotyczących danej osoby w różnych oddziałach IPN oraz w centrali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Czarne chmury nad liderem Rammstein. Muzyk reaguje na oskarżenia o molestowanie
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca
- Znana dziennikarka podziękowała za przypomnienie zdjęcia. Jak je skomentowała?
- Sceny jak z gangsterskiego filmu w centrum miasta. W ruch poszedł topór