Maciej Muzaj, siatkarz Asseco Resovii Rzeszów: Nie gramy jeszcze na tyle dobrze, żeby tych najlepszych w lidze ogrywać, ale cieszy progres

Maciej Muzaj (atakujący Asseco Resovii): Na pewno nasza gra może nas osobiście cieszyć. Widać poprawę. Jest ten progres, którego oczekiwaliśmy. Byliśmy wszyscy bardzo zmotywowani i wierzyliśmy, że możemy wygrać w Jastrzębiu, ale nie oszukujmy się, ciężko jest z naszej do tej pory chwiejnej formy, ciężko jest przyjechać do mistrza Polski, do drugiej drużyny w tabeli i ją ograć. Cieszy to, że progres jest, ale nie gramy jeszcze na tyle dobrze, żeby tych najlepszych w lidze ogrywać. Mam nadzieję, że jest jeszcze na to czas i z tą formą przyjdziemy do play-offów.

Po drugim secie nie zwiesiliśmy głów, bo czuliśmy, że jesteśmy w stanie grać w tym meczu na równym poziomie i walczyć. Czuliśmy to wszyscy, że jedna, dwie piłki zagramy lepiej w secie i jesteśmy w stanie wygrać. Udało nam się wygrać jednego seta. Niestety, graliśmy dobrze momentami, w ogólnym rozrachunku graliśmy krócej dobrze niż Jastrzębie.

Jakub Popiwczak (libero Jastrzębskiego Węgla): Trener uczulał nas, że to będzie całkiem inny mecz niż poprzednie dziesięć, które wygraliśmy 3:0. Że zespół Resovii będzie chciał wyjść i pożreć nas. Myślę, że było to bardzo dobre spotkanie, bardzo dobra gra Resovii, która miała swoje problemy w tym sezonie, ale myślę, że dzisiaj jest bardzo niezadowolona, bo naprawdę grała dobrze, ale my się upieraliśmy, graliśmy swoją siatkówkę, robiliśmy to, w czym jesteśmy najlepsi, czyli mimo bardzo dobrej zagrywki Resovii, bardzo dobrze przyjmowaliśmy i to było kluczem do tego, że udało nam się pokonać zespół z Rzeszowa za trzy punkty. W trzecim secie była 2-3 punkty z przodu dla nas, ale bardzo szybko odwróciło się to w drugą stronę. Resovia nie dała już sobie tego wydrzeć, ale takie są mecze na najwyższym poziomie. Raz jeden raz drugi zespół potrafi zrobić coś magicznego. Coś niesamowitego, bo grają zawodnicy na najwyższym poziomie. Po trzecim secie powiedziałem chłopakom, panowie jesteśmy w super sytuacji. Przed meczem bralibyśmy w ciemno 2:1. Głowa do góry, pozostał jeden set do zwycięstwa za 3 punkty i tak zrobiliśmy. Nasze armaty wypaliły i trzeba się cieszyć.

Jurij Gladyr (środkowy Jastrzębskiego Węgla): Najbardziej jesteśmy zadowoleni z kompletu punktów zdobytego przed własną publicznością. Asseco Postawiło się lepiej niż w pierwszej rundzie u nich na Podpromiu. Widać, że coś się u nich zmieniło, że służy im ta zmiana. Widać u nich taką werwę, że zespół próbuje udowodnić wszystkim i samym sobie, że świetni zawodnicy potrafią grać w siatkówkę na wysokim poziomie i momentami przycisnęli nas do ściany, aczkolwiek udało nam się wychodzić z dużych opresji.

Sensacyjne zwycięstwo GKS Katowice

Wyniki 16. kolejki PlusLigi:
Cuprum Lubin – Trefl Gdańsk 3:1 (18:25, 25:20, 25:22, 25:21)
Indykpol AZS Olsztyn – MKS Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (25:23, 23:25, 25:23, 25:27, 15:12)
Stal Nysa – PGE Skra Bełchatów 1:3 (18:25, 18:25, 25:19, 22:25)
LUK Lublin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (18:25, 25:22, 22:25, 25:27)
GKS Katowice – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (28:26, 31:29, 25:21)

Mecz Cerrad Enea Czarni Radom – Asseco Resovia - zaplanowany na piątek 14 stycznia, został przełożony
Mecz Jastrzębski Węgiel – Projekt Warszawa - zaplanowany na niedzielę 16 stycznia, został przełożony.

Mecz awansem z 18. kolejki:
Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia 3:1 (26:24, 25:23, 20:25, 25:19)