- Nie spodziewałem się tego sukcesu, bo w dwóch wcześniejszych programach wypadłem słabo. Dlatego przed finałem byłem bardzo zdenerwowany. Mówiłem sobie, że przecież świat na tym się nie kończy, ale mój organizm nie chciał mnie słuchać - mówi Maciek.
W finale nasz reprezentant zmierzył się z dwoma przeciwnikami: Karolem Mąkosą i Tomaszem Naborczykiem. Przed całą trojka postawiono te same zadania. W pierwszym mieli przekonać Grażynę Torbicką do oglądnięcia ulubionego filmu. Maciek postawił na "Ojca Chrzestnego". To był strzał w dziesiątkę, bo Torbicka jest wielbicielką tego obrazu.
W drugim zadaniu finaliści musieli zinterpretować piosenki Krzysztofa Skiby. Maciek tak wykonał "Krystynę", że wokalista "Big Cyca" był zachwycony. Najtrudniejsze zadanie przed finalistami postawiły maluchy z programu "Duże dzieci".
- Zadawały tak trudne pytania, że nie umiałem na nie odpowiedzieć - dodaje Maciek.
Chłopak z Sanoka w finale dostał od jury najwyższą liczbę punktów. Zaskarbił sobie też sympatię telewidzów. Głosowało na niego 53 procent oglądających program. Jego przeciwnicy otrzymali o połowę mniej głosów.
- Bardzo pomogła mi obecność rodziny i kolegów, którzy byli w studio - mówi zwycięzca.
Chłopak z Sanoka został już zaproszony na Wigilię w II Programie TVP i na rozmowę w sprawie pracy w telewizji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?