Przekazał na zakup sprzętu ponad 66 tys.
- Dostaliśmy gwiazdkę z nieba - nie kryje wdzięczności dyrektorka.
26-letni rzeszowianin w styczniu wygrał 333 tys. 333 zł i 34 gr. w teleturnieju Polsatu "7420 Milion Od Zaraz". Na antenie obiecał, że część wygranej przeznaczy na pomoc dla chorych dzieci.
- Nigdy nie rzucam słów na wiatr. Jak obiecałem, tak zrobiłem. Czekałem tylko, aż pieniądze wpłyną mi na konto. Przelałem 66 tys. 66 zł i 67 gr. na ZOL - mówi młody mężczyzna.
Wybrałem "Radosne Serce" w Rzeszowie
ZOL to miejsce dla dzieci, które nie wymagają hospitalizacji, lecz za względu na stan zdrowia potrzebują stałej opieki lekarskiej, pielęgniarskiej, rehabilitacyjnej i psychologicznej. Przyjmowane są dzieci po porażeniach mózgowych, z autyzmem, z różnymi skutkami po zatrzymaniu akcji krążeniowo - oddechowej, z rozmaitymi wadami wrodzonymi i rozwojowymi, schorzeniami metabolitycznymi.
- Chciałem pomóc komuś z regionu. Najlepiej się pomaga tam, gdzie się mieszka - mówi Maciek. - ZOL przy ul. Kujawskiej prowadzi koleżanka mojej cioci, więc pomyślałem o tej placówce.
Wdzięczności nie kryje neurolog Grażyna Bednarczyk, dyr. obdarowanego dziecięcego ZOL-u, jedynego takiego na Podkarpaciu.
- Nie do wiary, że są jeszcze tacy hojni ludzie, którzy z własnej woli chcą pomagać innym. To cudowne. - cieszy się.
Za pieniądze od Maćka kupiono kardiomonitor, dwa aparaty tlenowe i pompę infuzyjną.
- Kupimy jeszcze sprzęt do rehabilitacji przyłóżkowej, bo mamy także dzieci leżące, w ciężkich stanach - mówi doktor Bednarczyk.
W ZOL-u w Rzeszowie są miejsca dla 20 dzieci. W tej chwili jest ich ośmioro, w wieku od 2 lat do 17. Z całej Polski, m.in. poznańskiego, Łodzi, Śląska. Z Podkarpacia tylko jedno.
- Małe jest zainteresowanie ze strony rodziców. Nie wiem, z czego to wynika. Na pewno w naszym regionie rodzice poświęcają się chorym dzieciom. Może nie rozumieją, że ZOL to takie miejsce, gdzie nie oddaje się na stałe dziecka - mówi Bednarczyk. - Można na tydzień, dwa, miesiąc. Maksymalnie sześć miesięcy, choć w indywidualnych przypadkach dłużej.
Lekarka tłumaczy, że taka opieka to dobre rozwiązanie, gdy np. zachoruje rodzic niepełnosprawnego dziecka czy musi wyjechać.
Wkrótce się żenię
Maciek przed rokiem skończył informatykę na WSIiZ, teraz studiuje budownictwo w Radomiu. Już wie, co zrobi z resztą wygranej.
- 2 lipca biorę ślub i planuję dwudniowe weselisko. Rozkręcam też firmę budowlaną. Muszę jeszcze kupić maszyny.
- A podróż poślubna dla młodej pary?
- Zaplanowana. Polecimy na dwa tygodnie na Wyspy Kanaryjskie - zapowiada.
Gdyby znalazł portfel na ulicy to...
- Pusty? - pyta.
- Nie, z dokumentami właściciela.
- To pewnie bym oddał. Jak inaczej miałbym postąpić? Okradać kogoś? - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział