BKS otworzył wynik już w 7. minucie. Jeden z lublinian zdecydował się na mocne uderzenie z dystansu. Piłka pod wpływem mocnego wiatru dostała rotacji, która całkowicie zmyliła Michała Lewandowskiego. Mielczanie spuścili głów i szukali wyrównania. Gola na 1-1 zdobył strzałem z rzutu wolnego Rafał Surmiak.
- Znalazł lukę w murze rywala i dobrze przymierzył. Do końca I połowy my mieliśmy więcej z gry, a rywal kontrował - wspominał Roman Borawski, trener mielczan.
Po przerwie, miejscowi wykorzystali błędy stalowców, którzy z czasem tracili piłkarskie argumenty.
- Decydowały indywidualne błędy naszych obrońców. To przez nie z 1-1 zrobiło się 1-4 - podkreślał Borawski.
Stal na trzy gole BKS-u odpowiedziała jednym trafieniem Przemysława Pyrdka, który ze spokojem wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem rywala.
- Zachował się jak ograny snajper. Miał na plecach obrońcę, nabrał go na zwód, dobrze się zastawił i oddał precyzyjny strzał - pocieszał się trener Stali, który w tym spotkaniu nie mógł skorzystać z siedmiu podstawowych zawodników.
Wietecha, Walski i Łuc wspierali juniorów starszych, a Domański, Klimek, Dobrowolski i Gnat leczyli kontuzje bądź choroby.
BKS LUBLIN - STAL MIELEC 4-2 (1-1)
BRAMKI dla Stali: Surmiak (28-wolny), Pyrdek (73)
STAL: Lewandowski - Zięba, Tetlak, Strojny (60. Furman), Ochalik (73. Rogus) - Płatek, Surmiak, Wąs (73. Buda), Kardyś - Bożek, Pyrdek.
ŻÓŁTE KARTKI: Ochalik, Surmiak. WIDZÓW 100.
Relacja z pozostałych meczów podkarpackich drużyn w makroregionie w poniedziałkowych Nowinach
Czytaj aktualności sportowe również w wydaniu papierowym Nowin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?