Makroregion. Podkarpaccy juniorzy po kolejnych sparingach

Nie nudzili się również juniorzy starsi Stali Stalowa Wola i juniorzy młodsi Stali Mielec.

Rzeszowianie w ciągu kilkunastu dni rozegrali aż trzy mecze kontrolne. Na rozpoczęcie 6-dniowego obozu przegrali 2-3 z Błękitnymi Ropczyce, następnie pokonali 4-0 rówieśników ze Stalowej Woli, a w ostatnim meczu kontrolnym pokonali 4-2 juniorów młodszych Karpat Krosno.

Trener Stali SprintExpress Jacek Sowa jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych i pracy, jaką wykonali podczas obozu dochodzeniowego.

- Cieszę się, ze po wypożyczeniu do Stali Nowa Dęba, znów do dyspozycji mam Karola Wilka. Jest przydatny nie tylko przy stałych fragmentach gry, ale wymagam od niego jeszcze więcej. W meczu z rówieśnikami ze Stalowej Woli pokazaliśmy, że przed 1. kolejką (spotkają się w niej dwie podkarpackie Stale - przy. red.) ligi makroregionalnej, więcej sportowych argumentów jest po naszej stronie. Oby przełożyło się to na zdobycz punktową - mówi szkoleniowiec naszej najlepszej (po rundzie jesiennej) drużyny w województwie, którego jednak martwią organizacyjne niuanse.

- Nasze zaplecze nie jest najgorsze, ale nie wyobrażam sobie żebyśmy na wiosnę mieli grać w strojach, które używamy od dwóch lat. Jako zespół rywalizujący w makroregionie powinniśmy lepiej zadbać o m. in. te kwestie - tłumaczy trener Sowa.

Nieco stłamszeni porażką w Rzeszowie juniorzy starsi Stali Stalowa Wola już w najbliższa sobotę będą mieli okazję zmierzyć się z innym ligowym konkurentem Koroną Kielce.

Dwa razy dziennie przez prawie tydzień trenowali juniorzy młodsi Karpat Krosno, którzy rozegrali w tym czasie dwa mecze kontrolne. Zremisowali 2-2 z rówieśnikami z Stali Rz. i przegrali 2-4 z juniorami starszymi Stali SprintExpress.

Codziennie trenują juniorzy młodsi Stali Mielec, którzy obecnie schodzą z największych obciążeń fizycznych. W ostatnim czasie na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 16 przebywali: Michał Walski i Grzegorz Płatek.

- Mamy przed sobą jeszcze przynajmniej 4 sparingi. Rewolucji w kadrze już nie będzie - mówi trener Roman Borawski.