O trzech zarzutach dla M. zrobiło się głośno w połowie sierpnia. Pierwszy, najpoważniejszy, dotyczy bezprawnego przejęcia 104 862, 66 zł. W celu osiągnięcia korzyści majątkowej oskarżona poświadczała nieprawdę w rozliczeniach wydatków, które złożyła w Kancelarii Sejmu RP. Chodzi o 74 595,15 zł na przejazdy samochodem, 12 331,69 zł na wydatki z rachunku bankowego na potrzeby biura poselskiego, oraz 17 935,82 zł na czynsz i inne opłaty związane z wynajmem lokalu, gdzie mieściło się biuro.
Oszukiwała nie tylko jako parlamentarzystkaDrugi zarzut odnosi się do czynów, jakie popełniła 13 września 2012 r., przedkładając w Kancelarii Sejmu rozliczenie zaliczki na remont i wyposażenie biura poselskiego. - Przedłożyła (...) fakturę wystawioną przez firmę z Ciężkowic, poświadczającą nieprawdę co do faktu jej zapłacenia. Tym samym rozliczyła pobraną uprzednio zaliczkę w kwocie 2786 zł oraz otrzymała nienależną jej refundację w kwocie 4000 zł, czym działała na szkodę interesu publicznego, Skarbu Państwa reprezentowanego przez Kancelarię Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej - wyjaśniał Kazimierz Łaba, szef Prokuratury Rejonowej w Jaśle.
Ostatni z zarzutów, w odróżnieniu od poprzednich, nie ma odniesienia do okresu, w którym M. wypełniała mandat posła RP, lecz również ma związek z firmą z Ciężkowic. W okresie od 30 stycznia 2012 roku do 13 marca 2013 r. oskarżona doprowadziła jej właściciela do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 6850 zł - przy zakupie mebli, stanowiących wyposażenie biura poselskiego. M. nie przyznała się do popełnienia żadnego z zarzucanych jej czynów oraz odmówiła wyjaśnień.
Sąd: nie ma wątpliwościFinał sprawy nastąpił we wtorek w Sądzie Rejonowym w Jaśle. Oskarżona złożyła wniosek o wykonanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego, i zaproponowała wymierzenie jej określonej kary - strony postępowania oraz pokrzywdzeni nie zgłosili sprzeciwu. - Sąd (...) wymierzył oskarżonej: za pierwszy czyn półtora roku pozbawienia wolności, za drugi - rok pozbawienia wolności, za trzeci - sześć miesięcy kary pozbawienia wolności. Łączna kara wynosi dwa lata pozbawienia wolności (...) i warunkowo została zawieszona na okres próby wynoszący cztery lata (...). Sąd uznał, że okoliczności popełnienia zarzucanych oskarżonej czynów, jak też wina, nie budzą wątpliwości. Zdaniem sądu (...) w szczególności dokumenty finansowe, opinia biegłego księgowego, jak też zeznania świadków (...) potwierdziły, iż oskarżona dopuściła się zarzucanych jej czynów - tłumaczyła sędzia Elżbieta Stachyrak.
Do 30 września 2017 r. Małgorzata M. ma naprawić wyrządzoną szkodę poprzez wypłatę odszkodowania. Dodatkowo była posłanka musi zapłacić 8 tys. zł grzywny, obciążona została także kosztami sądowymi i zastępstwa procesowego na rzecz oskarżyciela posiłkowego. Wyrok nie jest prawomocny.
Wtorkowe orzeczenie sądu to nie pierwsza plama na życiorysie M. W 2013 r. zasłynęła z incydentu na pikiecie „Wolnych Konopi”, po której za nadużycie alkoholu wraz z dwoma innymi posłami została zawieszona w prawach członka sejmowego klubu ugrupowania Janusza Palikota.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]