- Każdy może patrzeć na te sprawy indywidualnie i subiektywne.
- Dlaczego odszedł Wacław Gaweł i Jerzy Jędryka?
- Pan Gaweł praktycznie nie rozpoczął pracy. W czasie jego obecności w Ratuszu, pracowaliśmy razem pół dnia.
- Wśród polityków Rzeszowa krąży opinia, że odszedł, bo poznał pana sposób zarządzania miastem: podjęta decyzja ma być wykonana za dwie godziny, bez względu na to, co mówią w tej sprawie przepisy.
- Pan Gaweł nie zdążył nawet poznać mojego sposobu zarządzania miastem. Natomiast prawdą jest, że żądam natychmiastowego wykonywania decyzji. Zdaję sobie sprawę z wydawanych poleceń. Nieraz wymagają one czasu, ale muszę wszczepić w człowieka, który coś robi, konieczność wykonania zadania. Staram się też nie podchodzić do danej sprawy kilka razy, jeśli można ją zrobić natychmiast. Nie ma to czasu.
- Radni opozycji zarzucają, że nie ma pan wizji rozwoju miasta, tylko zależy panu na naprawie chodników, albo pilnowaniu, żeby na ulicach świeciły lampy.
- Radni mają prawo krytykować. Mam wizję miasta. Mówię m.in. o obwodnicy. Miałem wizję, żeby przejąć budynek Zelmeru, gdzie może mieszkać 80-100 rodzin. Niektórzy radni opozycji chcieli wziąć 2,5 mln zł kredytu, żeby kupić ten budynek. Niedługo zaczniemy budowę mieszkań przy ul. Strzelniczej. Proszę spojrzeć na wygląd ul. Hetmańskiej. Opozycja mówiła, że jej poszerzenie będzie kosztować ok. milion zł. Remont kosztował 140 tys. zł brutto. Dziś to aleja, a nie ulica. Mam wizję przebudowy pl. Śreniawitów, rozszerzenia al. Wyzwolenia i ul. Dąbrowskiego. Wiem jak rozwiązać sprawę parkingów. Od kwietnia przybyło w mieście ok. 850 miejsc parkingowych.
- Radny Waldemar Szumny mówi, że obiecywał pan w kampanii wyborczej tańsze bilety MPK, a tymczasem niektóre bilety zdrożały.
- Nieprawda. Bilety MPK w zeszłym roku kosztowały 2 zł i tyle samo kosztują teraz. Cena biletu nie może zostać podniesiona więcej niż o wskaźnik inflacji. Powiedzmy generalnie. Nie zostały podniesione czynsze w zasobach komunalnych, obniżyliśmy ceny ciepła, cena wody i ścieków nie wzrosła powyżej wskaźnika inflacji.
- Dużo mówi pan o obwodnicy. Jednak w budżecie na przyszły rok nie ma pieniędzy na ten cel.
- Trzeba zabiegać o pieniądze. Wojewoda i marszałek województwa popierają budowę obwodnicy.
- Z popierania jeszcze niewiele wynika. Pan mówił w kampanii wyborczej, że jest pan dobry w klamkowaniu o pieniądze w Warszawie. Ile pan wyklamkował na obwodnicę?
- Dostałem 3 mln zł. Pieniędzy będziemy szukać w rezerwach, być może coś dostaniemy. Byłbym zadowolony, gdybym dostał 5 mln zł. Są duże szanse na zdobycie na ten cel 2,1 mln euro z funduszy unijnych. Chciałbym, żeby za mojej kadencji obwodnica doszła do granic miasta.
- Obiecywał pan zmniejszenie bezrobocia w mieście. Ile miejsc pracy udało się panu stworzyć?
- Miejsc pracy nie tworzy się w miesiąc. Prowadzimy rozmowy w sprawie nowych inwestycji, chociaż niektóre sprawy trudno jest przeforsować przez Radę Miasta. Mówię np. o sprawie terminala dla Poczty Polskiej. Gdyby nie przeciągano tego tak długo, teren byłby prawdopodobnie sprzedany, a inwestycja realizowana. Podstawową sprawą jest tworzenie miejsc pracy w aglomeracji. Mieszkańcy Boguchwały przyjeżdżają do nas, a ludzie z Rzeszowa pracują w Boguchwale. Powstawanie miejsc pracy w Świlczy czy w Zaczerniu jest tak samo ważne, jak nowe miejsca pracy w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
