Mirosław znakomicie spisała się we wtorkowych kwalifikacjach, gdy biła dwukrotnie własny rekord globu. Teraz wynosi on 6,06 s.
W środę w ćwierćfinale ścigała się z Hiszpanką Leslie Romero Perez. Osiągnęła czas 6,35, a rywalka 7,06. Na tym etapie przeciwniczką Kałuckiej (6,49 s) była Chinka Zhou Yafei (6,58).
W półfinale Polki ścigały się ze sobą. Wynik Mirosław to 6,19, a Kałucka ustanowiła rekord życiowy 6,34.
W finale walka była wyrównana. Mirosław miała czas 6,10, a Chinka 6,18.
Kałuckiej brąz przyszedł nieco łatwiej, bo Indonezyjka Rajiah Sallsabillah popełniła błąd na początku. Polce wystarczył wynik 6,53. Rywalka miała 8,24.
Wspinaczka na czas zadebiutowała w takiej formule na igrzyskach. W Tokio była częścią trójboju - oprócz niej do klasyfikacji zaliczano także bouldering i tak zwane prowadzenie. Bouldering to rozwiązywanie wspinaczkowych "problemów". Zawodniczy wspinają się bez zabezpieczenia, na niskich wysokościach, często w poziomie, ale chwyty na ścianie bywają bardzo trudne. Prowadzenie to wysoka ściana i na szczyt trzeba dostać się już przy asekuracji.
Aleksandra Mirosław ma wąską specjalizację. Wspinaczka na czas. W Tokio biła na głowę wszystkich w tej konkurencji, ale w pozostałych dwóch była ostatnia. Nie miała w tej formule szans na medal. Zajęła i tak wysokie, czwarte miejsce. Ustanowiła też w swoim koronnym starcie rekord świata - 6,84. Zbawieniem było dla niej to, że w Paryżu "speed", czyli właśnie wspinaczka na czas, będzie miała swój osobny komplet medali.
W poniedziałek na olimpijskim obiekcie wspinaczkowym położonym na północ od Paryża, Mirosław dwukrotnie poprawiła rekord świata. Zrobiła to w obu biegach kwalifikacyjnych (najpierw 6.21, potem 6.06), które decydowały o rozstawieniu w następnej rundzie pucharowej. Tam też była jak błyskawica - 6.10.
W rundzie pucharowej było siedem par. Zawodniczka, która wygrywała - przechodziła dalej. Do tej siódemki dołączyła najlepsza z przegranych. W najlepszej ósemce była też druga Polka - Aleksandra Kałucka. Ona też poprawiła w poniedziałek swoją życiówkę do 6.389 sekundy.
Aleksandra Mirosław pierwszy krążek na imprezie rangi mistrzowskiej wywalczyła w 2013 roku, w kolebce zimowych igrzysk olimpijskich – francuskim Chamonix, zajmując 3. miejsce podczas ME. Rok później sięgnęła po srebro MŚ w hiszpańskim Gijon.
Mirosław to dwukrotna mistrzyni świata we wspinaczce na szybkość (2018 Innsbruck i 2019 Hachioji) i dwukrotna złota medalistka mistrzostw Europy (Edynburg 2019 i Monachium 2022). W dorobku ma także kilka innych cennych krążków. Przygodę ze sportem zaczęła już w wieku siedmiu lat. Jako... pływaczka. Jednak w 2007 roku, inspirowana sukcesami starszej siostry Małgorzaty, spróbowała sił we wspinaczce sportowej. Pierwsze treningi na ściankach wspinaczkowych odbywała w Skarpie w Lublinie. Od 2014 roku reprezentuje barwy klubu KW Kotłownia Lublin. Sukcesy w rywalizacji seniorów zaczęła odnosić już w 2012 roku. Wówczas zwyciężyła po raz pierwszy w zawodach Pucharu Świata.
Dzięki Aleksandrze Mirosław polska wspinaczka sportowa przeżyła apogeum popularności i przeżywa nadal. Na pytanie, jak zacząć swoją przygodę z tym sportem, odpowiada krótko:
„Tak naprawdę wystarczy założyć sportowe buty, ubrać się strój sportowy i pójść na najbliższą ściankę wspinaczkową”.
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Blanka Lipińska obrzydliwie zwyzywała internautkę! Poszło o farbę do włosów
- Joanna Opozda LODOWATO o córce Antka Królikowskiego. Vincent pozna siostrzyczkę?
- Gorczyca i Czeczot po ślubie! Suknia panny młodej narobiła kłopotów w noc poślubną
- Mama Małgorzaty Sochy wygląda jak własna córka! Trudno uwierzyć w jej wiek