Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy na Podkarpaciu szpital ze „złotym oddziałem”. To udarówka w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie

Anna Janik
Prestiżowe wyróżnienie Klinicznemu Szpitalowi Wojewódzkiemu nr 2 w Rzeszowie przyznała Europejska Organizacja Udarowa.
Prestiżowe wyróżnienie Klinicznemu Szpitalowi Wojewódzkiemu nr 2 w Rzeszowie przyznała Europejska Organizacja Udarowa. Krzysztof Kapica
Prestiżowe wyróżnienie Klinicznemu Szpitalowi Wojewódzkiemu nr 2 w Rzeszowie przyznała ESO, czyli Europejska Organizacja Udarowa, która ocenia jakość leczenia ośrodków zajmujących się pacjentami z udarem.

Pod uwagę brano czas leczenia od momentu kiedy pacjent pojawia się w szpitalu do rozpoczęcia terapii oraz prowadzenie leczenia swoistego. Pod lupę wzięto także prowadzenie profilaktyki i działalności edukacyjnej. W ten sposób KSW nr 2 dołączył do niewielkiej grupy czterech polskich ośrodków, które mogą się pochwalić takim wyróżnieniem.

- Mamy na Podkarpaciu ośrodek, który spełnia najwyższe normy europejskie, jeżeli chodzi o terapię udaru mózgu. Dysponujemy metodami, którymi może się pochwalić dobry szpital uniwersytecki - mówi prof. dr hab. Halina Bartosik-Psujek, szefowa Kliniki Neurologii KSW nr 2.

- Skuteczna terapia każdej choroby to terapia podjęta w odpowiednim czasie, a w przypadku udaru tego czasu mamy bardzo mało. Na szczęście dzięki wysiłkom grupy osób od ratowników medycznych przez rehabilitantów, logopedów i pielęgniarki mamy wysoki odsetek pacjentów leczonych trombolitycznie - dodaje.

Leczenie trombolityczne polega na dożylnym podaniu pacjentowi leków rozbijających zator. Jest skuteczną i nieinwazyjną metodą, ale żeby ją zastosować pacjent musi zjawić się w szpitalu najpóźniej 4,5 godziny od momentu wystąpienia objawów udaru. Takimi objawami są zaburzenia mowy, widzenia, paraliż, silne zawroty głowy.

Na szczęście odsetek pacjentów leczonych w ten sposób w KSW nr 2 w Rzeszowie jest bardzo wysoki, bo wynosi 27 proc. To więcej niż 19 proc. średnia krajowa i najlepszy obecnie wynik w kraju.

- Przy każdej okazji powtarzamy, że jeżeli dzieje się coś niepokojącego to powinniśmy jechać prosto do szpitala. Nie do znajomego lekarza, nie do przychodni, ale na pogotowie, które dostarczy pacjenta na oddział udarowy - mówi prof. Bartosik-Psujek.

Czas jest bardzo ważny także w przypadku tych pacjentów, u których podanie leków jest niewystarczającym sposobem terapii lub występują przeciwwskazania w jej stosowaniu. Wtedy zapada decyzja o tzw. trombektomii mechanicznej, czyli usunięciu zatoru przez cewniki idące od tętnicy udowej w pachwinie do tętnic mózgowych w głowie. Żeby być poddanym takiej metodzie pacjent ma 6 godzin na dotarcie do szpitala. Tymczasem, jak podkreślają lekarze, udar nie boli, a bez bólu pacjenci nie zawsze szukają pomocy. Udar jest trzecią w kolejności przyczyną śmierci lub kalectwa. Średnio na Podkarpaciu 4700 pacjentów doznaje udaru mózgu. W samym Rzeszowie ok. 1000, z czego połowa jest hospitalizowana w KSW nr 2.

- Na oddziale neurologii mamy bardzo dobrą, wykształconą kadrę, która nieustannie się szkoli, co jest gwarantem tego, że jakość leczenia udarów jest u nas bardzo wysoka - mówi Krzysztof Bałata, dyrektor KSWnr 2.

CZYTAJ TEŻ W NASZYM MIEŚCIE:


WIDEO: Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie ma nowy sprzęt za 6,5 mln zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24