Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Kolusz: o wygranym pucharze zdecyduje dyspozycja dnia

Waldemar Mazgaj
Marcin Kolusz (z lewej) to kapitan Ciarko PBS Banku i reprezentacji Polski. Do Sanoka trafił latem 2011 roku z Podhala Nowy Targ.
Marcin Kolusz (z lewej) to kapitan Ciarko PBS Banku i reprezentacji Polski. Do Sanoka trafił latem 2011 roku z Podhala Nowy Targ. KRZYSZTOF KAPICA
Rozmowa z Marcinem Koluszem, kapitanem hokejowej drużyny Ciarko PBS Banku Sanok.

- W meczu z Cracovią jesteście zdecydowanym faworytem. Od początku poprzedniego sezonu z 18 spotkań wygraliście 16... - Spokojnie się przygotowujemy. Faworytów trudno szukać, to tylko jeden mecz i tak naprawdę zdecyduje forma dnia.

- W ostatniej kolejce przed świętami zdarzyła się wam porażka w Katowicach, która może was tylko zmobilizować? - Na pewno trochę przejrzymy na oczy. Widać, że żaden mecz sam się nie wygra, że trzeba 200 procent zaangażowania w każdy pojedynek.

- W Katowicach mieliście rozbity skład po wyjeździe Wolskiego oraz kontuzjach Vitka i Radwańskiego. W meczu z Cracovią powinno być lepiej? - Nie wiadomo jak będzie, mamy jeszcze dwa dni na ustawienie "piątek".

W Katowicach żadna formacja nie zagrała w swoim składzie. Praktycznie tylko moja formacja z "Kazkiem" i "Malasiem" grała w zgranym składzie. Reszta była mocno przemeblowana i tylko od decyzji trenera zależy, jak to poukłada.

- Ponoć w drużynie nie jest za różowo. Słyszy się o tym, że nie wyszliście tydzień temu na trening... - Trenowaliśmy normalnie wszystkie zaplanowane jednostki.

- Z ręką na sercu: są opóźnienia w wypłatach? - Na dziś w miarę mamy uregulowane. Nie ma się o czym rozwodzić, szczególnie do mediów.

- Kto według ciebie jest faworytem meczu "górników" z Jastrzębia i Tychów?- Chciałbym, żeby Tychy, bo z nimi zawsze są ciekawsze mecze. Ale w niedzielę Jastrzębie w lidze wygrało i tak jak w naszym meczu z Cracovią nie ma zdecydowanego faworyta.

- Przed ewentualnym finałem będziecie mieć cztery godziny mniej na odpoczynek. To duży atut dla rywali? - Większego znaczenia to nie ma. W Stavanger w 3 dni graliśmy mecz po meczu i jakoś daliśmy radę. Wiadomo, że każdy się inaczej regeneruje, ale nie szukałbym tu problemu.

- Waszym atutem na pewno będą kibice, którzy już wykupili wszystkie bilety...- Wiedzieliśmy, że dopiszą. Mamy nadzieję, że świetnym dopingiem nas wspomogą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24