Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Bajor: do czerwca mam czas na odpoczynek

Rozmawiał Marcin Jastrzębski
Marek Bajor
Marek Bajor fot. Marcin Jastrzębski
Rozmowa z Markiem Bajorem, wychowankiem Kolbuszowianki, byłym piłkarzem reprezentacji Polski, byłym trenerem Zagłębia Lubin, obecnym na meczu IV ligi: Kolbuszowianka - JKS Jarosław.

Marek Bajor

Marek Bajor

Urodzony: 10.01.1970 r. w Kolbuszowej, pozycja na boisku: obrońca, kariera piłkarska: Kolbuszowianka, Igloopol Dębica, Widzew Łódź, Amica Wronki, w ekstraklasie: 325 meczów, 11 bramek. Kariera trenerska: asystent Krzysztofa Chrobaka i Jurija Szatałowa w Amice Wronki, asystent Franciszka Smudy w Lechu Poznań, a następnie w Zagłębiu Lubin. Od 17 grudnia 2009 do 7 marca 2011 pierwszy trener Zagłębia.

- Święta to dobra okazja by odwiedzić rodzinne strony
- Przyjechałem do rodziców, a też naturalnie ciągnie mnie tam, gdzie piłkarskie emocje. Pogoda sprzyjała, więc tym bardziej chciałem zobaczyć jak wygląda gra Kolbuszowianki. W meczu z JKS-em na boisku nie zobaczyłem już żadnego zawodnika, z którym funkcjonowałem kilkanaście lat temu w Kolbuszowej. Kilku kolegów spotkałem za to na trybunach (Marek oglądał mecz w towarzystwie Bogusława "Jeżola" Cieśli - przyp. red.).

- Wolne Pan ma już od marca...
- Zgadza się, straciłem prace po dwóch wiosennych niepowodzeniach. Trenerka to nie jest łatwy kawałek chleba, ale nie załamuje rąk. Wolny czas przyda mi się po to, by odpocząć i poukładać sobie sprawy zawodowe i życie osobiste. Jestem na urlopie i do czerwca pewnie nic się nie zmieni. Będę chciał zacząć prace w nowym klubie, po zakończeniu tego sezonu. Raczej nie wchodzi w rachubę przejmowanie drużyn, które pozbędą się trenera jeszcze w trakcie rundy wiosennej. Jakieś doświadczenie już zdobyłem, ale o pracę w najwyższej klasie rozgrywkowej może być trudno, konkurencja jest spora.

- W mniejszych klubach brakuje utalentowanej młodzieży, niełatwo mają takie kluby jak Kolbuszowianka
- Dużo się zmieniło, jeśli chodzi o szkolenie. Szkoły Sportowe zabierają najzdolniejszych. Młodzi kolbuszowianie mają lepsze perspektywy w Mielcu, czy w Rzeszowie, ale mimo to zespół gra nieźle. W starciu z liderem z Jarosławia, chłopaki grali dobrze, nie musieli przegrać. Jestem przekonany, że utrzymają się w tej lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24