Marek Plawgo: Nie spodziewałem się tak mocnego początku sezonu w wykonaniu polskich lekkoatletek

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Mocne rozpoczęcie halowego sezonu w wykonaniu polskich lekkoatletek
Mocne rozpoczęcie halowego sezonu w wykonaniu polskich lekkoatletek Fot. Grzegorz Galasinski/Polska press
Ewa Swoboda biega 60 m najszybciej na świecie, w najlepszej czwórce na 400 m są Anna Kiełbasińska i Natalia Kaczmarek. Tymczasem do halowych mistrzostw świata w Belgradzie został nieco ponad miesiąc. - Ewa swoim biegiem powiedziała tym, którzy w nią zwątpili: "Potrzymajcie mi piwo" - podsumował Marek Plawgo, były płotkarz, brązowy medalista mistrzostw świata, wicemistrz Europy i halowy mistrz Europy.

W poprzedni weekend Anna Kiełbasińska pobiła rekord Polski na 400 m w hali, pokonując dystans w 51,10 sek. Wtedy był to też najlepszy wynik na świecie w tym roku. W sobotę 31-letnią Polkę w rankingu wyprzedziła Holenderka Femke Bol (50,72 sek.). Podczas tego samego mityngu w Metz Natalia Kaczmarek uzyskała 51,58 sek., co na dziś daje jej czwartą pozycję w światowym zestawieniu.**Bohaterką weekendu była jednak Ewa Swoboda, która podczas Orlen Cup w Łodzi przebiegła 60 m w 7 sek.** To nie tylko rekord Polski, lecz także najlepszy czas na świecie.

- Nie przypominam sobie tak mocnego początku halowego sezonu, jest bardzo szybko - nie krył Marek Plawgo, m.in. brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 400 m przez płotki w 2007 r. - To o tyle dziwne, bo mamy sezon poolimpijski, który zwykle traktuje się ulgowo. Absolutnie nie spodziewałem się takich wyników Ani i Natalii. Po katorżniczym 2021 r., w którym odniosły sukcesy, przede wszystkim zdobyły medal olimpijski, wydawało mi się, że będą odpoczywać. Ale tam widać, że idzie nowe i nie ma czasu na chwilę rozluźnienia. To pozytywny sygnał, bo zmiana warty, która kiedyś będzie nas czekała, zapowiada się na płynną.

- Natomiast w przypadku Ewy, miała ona pecha w poprzednim roku, który straciła przez koronawirusa i kontuzje - wspomniał Plawgo, dwukrotny igrzysk olimpijskich (Ateny 2004 i Pekin 2008). - Zresztą w ogóle szczyt formy miała jakiś czas temu. Później do niej nawiązywała, ale to nie był progres, jakiego się spodziewaliśmy. Pobiła rekord świata juniorek i wydawało się, że kwestią czasu będzie, gdy zacznie biegać poniżej siedmiu sekund. Wkrótce zaczęliśmy wątpić, ja też, że to się kiedyś wydarzy. Tymczasem Ewa zrobiła to, co w sporcie jest najpiękniejsze. Swoim biegiem jakby powiedziała tym, którzy w nią zwątpili: "potrzymajcie mi piwo". Nie chcę pompować balonika, bo sprint to kontuzjogenna dyscyplina, a Ewa miała już problemy ze zdrowie. Dmuchajmy więc na zimne. Ale nie ma co ukrywać, że wynik stawia ją w roli kandydatki do złotego medalu podczas halowych mistrzostw świata.

Najważniejsza impreza tej części sezonu odbędzie się w dniach 11-13 marca w Belgradzie. Wcześniej Swoboda m.in. wystąpi w Copernicus Cup w Toruniu (22 lutego), czego Plawgo nie może się doczekać. - Ewa zwykle biegała tam szybciej niż w Łodzi. Fajnie było zobaczyć na zegarze 6,99 - zwrócił uwagę były płotkarz. Ale nawet 7,00 sek. nie biegał w tym roku nikt poza 24-letnią Swobodą. Zresztą tak szybko nikt nie biegał od pięciu lat. W 2018 r. reprezentantka Wybrzeża Kości Słoniowej Murielle Ahoure uzyskała 6,97 sek. Rekord świata należy do Rosjanki Iriny Priwałowej, która w 1993 r. przebiegła dystans z czasem 6,92 sek. W tym roku najbliżej Swobody są Amerykanki Marybeth Price (7,04 sek.) i Mikiah Brisco (7,08) oraz Jamajka Briana Williams (7,09).

- Można by się zastanawiać, jaki wpływ na wyniki ma technologia, jak nowe kolce czy tartan. W poprzednim roku na 100 m było widać progres wyników. Takie możliwości jak Ewa mają też inne zawodniczki. Albo więc sprzęt nie ma wpływu, albo rywalki jeszcze się nie rozpędziły. W każdym razie czas Swobody ogromnie cieszy i robi wrażenie. Ciekawe, kto jak potraktuje mistrzostwa w Belgradzie. Mimo że rok poolimpijski, to już widzimy szanse na mocne rezultaty - zauważył 40-letni Plawgo.

Nie dość, że na przełomie lipca i sierpnia były igrzyska w Tokio, to w tym roku poza halowymi mistrzostwami świata będą jeszcze mistrzostwa świata (15-24 lipca), które odbędą się w Eugene w USA oraz mistrzostwa Europy (11-22 sierpnia) w Monachium. Kumulacja to efekt przełożenia MŚ z powodu pandemii koronawirusa. ME w Paryżu, które miały się odbyć w 2020 r. zostały odwołane.

- Spodziewam się klasycznego sezonu. Kto zaplanował poważne potraktowanie części halowej, w Belgradzie będzie mocny. Później szczyt formy będzie planował na mistrzostwa świata. Między nimi a mistrzostwami Europy jest za długi okres, żeby utrzymać formę z marszu. Ten, kto osiągnie sukces na pierwszej imprezie, będzie syty i do drugiej może podejść ulgowo. Mistrzostwa Europy będą łakomym kąskiem dla tych, którzy ocierają się o medal na bardziej prestiżowych imprezach, ewentualnie dla tych, którzy z jakichś przyczyn nie zdążą z formą na mistrzostwa świata. Takie też ryzyko podjęli jakiś czas temu organizatorzy mistrzostw Europy, decydując się rozgrywać je co dwa lata. W takiej sytuacji, jak w tym roku, impreza będzie traktowana symboliczne. Tym bardziej, że premie są na nich mniejsze - podsumował halowy mistrz Europy z 2002 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki

Materiał oryginalny: Marek Plawgo: Nie spodziewałem się tak mocnego początku sezonu w wykonaniu polskich lekkoatletek - Sportowy24

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24
Dodaj ogłoszenie