Mariusz Cichosz: wszystko jest dla ludzi

Mariusz Cichosz

Urodzony 1 listopada 1986 roku. Wychowanek Błękitnych Ropczyce, były piłkarz Resovii. Ostatni sezon spędził w Wisłoce Dębica. Teraz wzmocni Stal Mielec. Kawaler, boiskowa ksywka "Cichy".

- Ropczyce czy Rzeszów?
-Zdecydowanie Ropczyce w końcu mieszkam tu od małego, lecz w Rzeszowie musze przyznać, że często bywam.
W tym sezonie najpewniej będzie bronił barw Stali Mielec.

- Przyjaciele z Błękitnych, Wisłoki czy z Uczelni?
- Oczywiście, że większość znajomych jest z Błękitnych, choć bardzo wielu jest z innych miejscowości, ale jednak tych bliżej Ropczyc bądź Dębicy.

- Szukanie klubu w III lidze czy powrót do Błękitnych?
- Jeśli tylko będzie możliwość gry gdzieś wyżej to naturalnie z niej skorzystam. Sadzę, że na powrót do Błękitnych przyjdzie jeszcze czas. Nie ukrywam, że bardzo bym chciał kiedyś wrócić do Ropczyc. W końcu tu zaczynałem przygodę z piłką.

- Po studiach szukanie pracy czy własny biznes?
- Pozostał mi jeden rok studiów, a co potem to czas pokaże. Praca nauczyciela wychowania fizycznego to super sprawa, chciałbym się kiedyś w niej sprawdzić.

- Obrona z ostatnim stoperem czy gra w linii?
- Zdecydowanie gra w linii, większość klubów gra takim systemem. Ja też się w nim bardzo dobrze czuje.

- Dyskoteka czy domówka?
- Hmmmm.. szczerze mówiąc preferuje to i to (śmiech). Sądzę, że wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba się bawić z głową.

- Restauracja, czy obiad u mamy?
- Oczywiście u mamy. Ciągle mnie zaskakuje czymś nowym i to jest w tym wszystkim najlepsze.

- Woda mineralna czy procenty?
- Staram się dobrze prowadzić.

- Na boisko: chcesz podobać się trenerowi czy fankom?
- Na boisku nie musze się nikomu podobać. Tam liczą się efekty, nie wygląd. Wystarczy mi tylko to, żeby drużyna, klub oraz trenerzy byli zadowoleni z tego, co robię.

- 1 listopada: zaduma nad grobami bliskich czy świętowanie kolejnych urodzin?
- Musze przyznać, że to dziwny dosyć czas na świętowanie. Jak co roku jestem zmuszony po prostu przełożyć swoje urodziny. W tym dniu spędzam czas z rodziną.