Wynik rzeszowskiej drużyny jest lepszy niż w rundzie zasadniczej, choć mógłby być jeszcze... lepszy. Gdyby Marcin Leś w jednym z wyścigów nie popełnił błędu, kiedy znajdował się na trzecim miejscu, Marma miałaby do odrobienia jeszcze mniejszy dystans. Szkoda.
Od początku nikt nie pasował
Pierwszy wyścig zawalił Szwed Andreas Messing, który dał się ograć debiutującemu we wrocławskiej drużynie Maciejowi Janowskiemu. Maciek, który tydzień temu skończył 16 lat, a we wtorek zdał egzamin żużlowy certyfikat, zdobył pierwszy punkt w karierze. Wygrał Filip Sitera.
W drugim biegu rzeszowianie zrewanżowali się gospodarzom - Davey Watt utarł nosa Duńczykowi Hansowi Andersenowi, a Paweł Miesiąc był lepszy od Roberta Słabonia. W trzecim starcie po raz drugi 4:2 wygrali gospodarze. Scott Nicholls wyrwał dwa punkty Kennethowi Bjerre. Rafał Dobrucki zaczął i skończył na czwartym miejscu.
W czwartym podejściu mistrzowski pojedynek stoczyli Nicki Pedersen i Jason Crump. Lepszy od aktualnego mistrza świata był mistrz świata z 2003 r. Marma do pierwszego równania toru przegrywała z mistrzem Polski dwoma punktami (11:13). Niestety, w piątej gonitwie Bjerre z Gapińskim pokonali dubletem Watta i Miesiąca, którzy zdrzemnęli się na starcie.
Ach, ten Pedersen!
Rzeszowianie w biegu numer osiem sięgnęli po rewelacyjnego Pedersena. Duńczyk startował w ramach rezerwy taktycznej za Miesiąca. "Power" pokazał klasę; po raz drugi pokonał Crumpa. Niestety, zupełnie nie popisał się Watt przegrywając z Siterą. Atlas nadal przeważał sześcioma punktami.
Za moment ta przewaga za sprawą Dobruckiego i Nichollsa stopniała do czterech "oczek". Scott w parze z Miesiącem dali plamę w gonitwie jedenastej. Crump ze Słaboniem ograli ich 5:1. Atlas zwiększył dystans do ośmiu punktów.
Pedersen z Dobruckim w biegu trzynastym odrobili dwa "oczka", ale nominowane biegi zakończyły się podziałem puli i Atlas wygrał sześcioma punktami. Dużo i mało. Rzeszowianom zabiły mocniej serca, bo Rafałowi Dobruckiemu, kiedy wyjeżdżał do 14. wyścigu, urwał się w motocyklu łańcuszek sprzęgłowy. Na szczęście "Rafi" startujący z kontuzją nogi, usiadł na drugą maszyną i zdobył jeden punkt.
Atlas Wrocław - Marma PF Rzeszów 48:42
Atlas
9. Andersen 4 (2,2,0,0)
10. Słaboń 8+1 (0,1,2,2,3)
11. Gapiński 10+2 (3,2,1,2,2)
12. Bjerre 8 (1,3,2,2,0)
13. Crump 11+1 (2,3,2,3,1)
14. Sitera 6+2 (3,1,0,1,1)
15. Janowski 1 (1)
Trener Marek CIEŚLAK
Marma
1. Watt 7 (3,1,0,3,0)
2. Miesiąc 1 (1,0,-,0)
3. Nicholls 8 (2,2,1,1,2)
4. Dobrucki 6+2 (0,1,3,1,1)
5. Pedersen 18 (3,3,3,3,3,3)
6. Leś 2 (2,0,-,0,-)
7. Messing 0 (0,d,d)
Menedżer Jacek ZIÓŁKOWSKI
NCD - 63,60 sek. uzyskał w 2. wyścigu Davey Watt. Widzów 4000. Sędziował Maciej Spychała (Opole). W rundzie zasadniczej: Atlas - Marma 52:40 i Marma Atlas 47:46.
WYŚCIGI:
1. Sitera (64,90), Leś, Janowski, Messing 4:2 (4:2)
2. Watt (63,60), Andersen, Miesiąc, Słaboń 2:4 (6:6)
3. Gapiński (64,00), Nicholls, Bjerre, Dobrucki 4:2 (10:8)
4. Pedersen (64,20), Crump, Sitera, Leś 3:3 (13:11)
5. Bjerre (64,50), Gapiński, Watt, Miesiąc 5:1 (18:12)
6. Crump (63,70), Nicholls, Dobrucki, Sitera 3:3 (21:15)
7. Pedersen (64,00), Andersen, Słaboń, Messing (d/4) 3:3 (24:18)
8. Pedersen (64,10), Crump, Sitera, Watt 3:3 (27:21)
9. Dobrucki (64,70), Słaboń, Nicholls, Andersen 2:4 (29:25)
10. Pedersen (64,80), Bjerre, Gapiński, Leś 3:3 (32:28)
11. Crump (63,90), Słaboń, Nicholls, Miesiąc 5:1 (37:29)
12. Watt (64,80), Gapiński, Sitera, Messing (d/4) 3:3 (40:32)
13. Pedersen (65,20), Bjerre, Dobrucki, Andersen 2:4 (42:36)
14. Słaboń (64,50), Nicholls, Dobrucki, Bjerre 3:3 (45:39)
15. Pedersen (64,50), Gapiński, Crump, Watt 3:3 (48:42)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?