Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marma pełna optymizmu

bum
W parku maszyn rzeszowskiej drużyny było wczoraj rojno, gwarno i wesoło, choć nie doszedł do skutku mecz towarzyski z RKM-em Rybnik. Na zdjęciu Cameron Woodward, nowy nabytek rzeszowskiej drużyny.
W parku maszyn rzeszowskiej drużyny było wczoraj rojno, gwarno i wesoło, choć nie doszedł do skutku mecz towarzyski z RKM-em Rybnik. Na zdjęciu Cameron Woodward, nowy nabytek rzeszowskiej drużyny. FOT. WOJCIECH ZATWARNICKI
Kapryśna pogoda storpedowała zaplanowany na Wielkanocny Poniedziałek towarzyski mecz rzeszowskiej drużyny z RKM-em Rybnik.
Wielka Gala ZuzlowaZuzlowy poniedzialek w Rzeszowie zakonczyla Wielka Gala Zuzlowa w klubie „Imperium". Ta udana impreza polączona byla z prezentacją zespolu Marmy.

Wielka Gala Żużlowa

Setki zdjęć i autografów, rozmowy i życzenia zdobycia medalu - tak można podsumować wczorajsze spotkanie żużlowców rzeszowskiej Marmy z kibicami.

Kapryśna pogoda storpedowała zaplanowany na Wielkanocny Poniedziałek towarzyski mecz rzeszowskiej drużyny z RKM-em Rybnik. Kibice i tak przyszli na stadion, aby spotkać się z zawodnikami swojej drużyny.

Kilkuset fanów czarnego sportu, od kilku lat do kilkudziesięciu, kłębiło się w parku maszyn. Zawodnicy ubrani w firmowe kurtki nie odmawiali nikomu autografu (nawet na płaszczach) ani zdjęcia. Chętnie rozmawiali nie ukrywając swojego optymizmu.

Chudszy Roman

- Schudłem przez ostatni okres parę kilogramów - uśmiechał się Roman Poważny. - Nie było zresztą problemu, bo przecież był post. Święta jednak spędziłem w polskiej tradycji. Byłem z rodziną w kościele, potem było tradycyjne śniadanie wielkanocne. Chciałbym zdobywać dla drużyny po 10 punktów w każdym meczu, to będę zadowolony. Fajnie by było zdobyć medal.

- Sezon rozpoczął się dla mnie pechowo, bo nabawiłem się kontuzji obojczyka, ale mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpałem. Zresztą leczenie w Rzeszowie przynosi efekty. Myślę, że za tydzień będę już prawie zdrowy - mówił Martin Vaculik.

- Święta spędziłem w rodzinie Rafała Wilka, było bardzo miło. Długo je zapamiętam. Chcę zdobywać jak najwięcej punktów dla drużyny i myślę, że nam się to uda.

Stachyra się cieszy

- Cieszę się, że znów jestem w Marmie. Teraz trzeba podjąć rękawicę i podjąć walkę o skład. Śmiem twierdzić, że stać mnie na to. Czekamy na pierwsze mecze. Sprzęt dopiero zamówiłem, ale jestem spokojny, że na pierwszy mecz będę w 100-procentach gotowy - zapewniał Dawid Stachyra. - Chcę wejść do finału IMP, podnosić swoje umiejętności. Czekam na informacje z klubu angielskiej ekstraklasy. Na razie muszę przypilnować Polski, bo to dla mnie najważniejsza sprawa. Uważam, że naszą drużynę stać na wiele. Czy na złoty medal? Zobaczymy będziemy walczyć. Rywale mają składy naszpikowane asami, my będziemy w każdym spotkaniu walczyć o zwycięstwo.
Nowi zwarci i gotowi

Australijczyk Cameron Woodward mocno zaciągnął na głowę firmową czapeczkę Marmy, bo mu chyba było zimno. Potem jednak do zdjęć pozował bez czapki - Jestem optymistą. Startowałem przed sezonem w Australii, przejechałem kilka imprez i czuję się bardzo dobrze - nie ukrywał "Kangur", który po raz pierwszy pojedzie w polskiej lidze.

- Poczyniłem duże inwestycje w sprzęt i jestem dobrej myśli, mam nadzieję, że będzie to dla mnie udany sezon. Zmieniłem także mechaników - powiedział Matej Zagar.

Sławomir Szostek także zapewnia, że w meczach, w których wystartuje postara się zdobywać jak najwięcej punktów, ma nowe motocykle. Dawid Lampart również nie może doczekać się na starty. Jest już zwarty i gotowy.

Nie dojechali wczoraj do Rzeszowa Scott Nicholls i Kenneth Bjerre. Ten drugi miał zaplanowany występ na Wyspach Brytyjskich i już wcześnie było wiadomo, że nie dotrze do Rzeszowa. Na inauguracyjne spotkanie z Unibaksem Toruń na pewno obaj się zameldują.

Najbliższy sparing Marma ma zaplanowany na sobotę z Unią Tarnów.

Gala na 102

Nowi członkowie rzeszowskiego teamu zostali pasowani przez prezes Martę Półtorak na stalowców. Każdy z zawodników opowiedział o swoich planach i historiach ze swojej kariery. Odpytującymi byli prowadzący ten trochę magiczny wieczór Tomasz Lorek i Robert Noga.

Były występy rewii tanecznej, które razem z zawodnikami i sponsorami oklaskiwali m.in. Jan Bury - wiceminister Skarbu Państwa, Zygmunt Cholewiński - marszałek województwa Podkarpackiego i Tadeusz Ferenc - prezydent Rzeszowa. Zespół "Monstrum" zagrał hymn żużlowców Marmy.

Gali towarzyszyła wystawa prac fotografa, specjalizującego się w tematyce żużlowej - Tomasza "Mientowego" Sobczaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24