Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek Władysław Ortyl: Sam głosowałem na Rafała Wilka

Materiały biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego
Krzysztof Kapica
- Każda złotówka wydana na promocje poprzez sport nie była złotówką zmarnowaną - mówi Władysław Ortyl, Marszałek Województwa Podkarpackiego, kibic sportu, szczególnie Stali Mielec.

Panie marszałku czy Stal Mielec utrzyma się w 1 lidze?Oczywiście, jestem przekonany, że się tak stanie.

Skąd ta pewność?Przekonuje mnie forma zespołu z końca rundy jesiennej. Zimowe transfery są bardzo ciekawe, ale przede wszystkim podoba mi się organizacja kluby. Pamiętam jak to wyglądało jeszcze kilka lat temu. Profesjonalizacja sportu zawodowego to dziś standard. Na tym szczeblu nie ma mowy o spontaniczności. Klub piłki ręcznej również przekształcił się w spółkę. Taki był wymóg, bo tworzyła się liga zawodowa. Udało nam się podpowiedzieć kilka rozwiązań, żeby forma organizacyjna była jak najlepsza i optymalna. Nie można powiedzieć, że klub jest pozbawiony problemów, ale sportowo uznano Stal za rewelację Superligi. Taki krok organizacyjny niedługo czeka mieleckich piłkarzy, bo mają wysokie aspiracje co potwierdza ich hasło promocyjne „w drodze po dawny blask”. Rzeszów też chce stawiać na piłkę. Zobaczymy czy strategia obrana przez ratusz przyniesie wiosną skutek.

Awans do ekstraklasy to większe koszty. Działacze z pewnością zapukają wtedy do pana marszałka?Ale to będzie dla mnie przyjemność. Mówię to za każdym razem. Każda złotówka wydana przez nas na promocje poprzez sport nie była złotówką zmarnowaną. Region ma się czym poszczycić. Siatkarze walczą nie tylko na krajowym froncie, ale pokazują się w Europie, tenisistki stołowe grają w finale Ligi Mistrzyń, szczypiorniści są rewelację rozgrywek, są dwa zespoły w ekstraklasie koszykarzy, sporą oglądalność mają mecze piłkarzy z Mielca, są żużlowcy - tam wszędzie powinno być nasze logo i hasło „przestrzeń otwarta”. Na promocję poprzez sport wydaliśmy w tamtym roku prawie milion złotych. W tym roku będzie podobnie. Mam świadomość, że przy wielomilionowych budżetach klubów nasze wsparcie nie jest największe, ale możliwości budżetu województwa też są ograniczone.

Nie można też zapominać o stypendiach i młodzieży?To jest podstawa. W tej kwestii też możemy się pochwalić, bo nasi stypendyści uczestniczyli w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. To także pomoc dla związków sportowych i naszych paraolimpijczyków, którzy z Rio wrócili z czterema medalami. W najbliższym roku mamy na Podkarpaciu Wyścig Solidarności i Olimpijczyków - to impreza, którą warto promować. Chcemy też aby nasza baza sportowa była coraz lepsza dlatego zgodnie z uchwałą intencyjną będziemy współfinansować budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego na Resovii. Nasze pełne poparcie ma również efektowny projekt budowy w Bieszczadach Centrum Sportów Zimowych.

Wygrana Rafał Wilka w plebiscycie nie podlegała dyskusji?Sam na niego głosowałem. Mam wielki szacunek do jego dokonań i do jego walki z przeciwnościami losu. Cieszę się, że sejmik przyznał mu tytuł Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego.

A pan ma czas na uprawianie sportu. Zawsze podkreślał pan swoją słabość do badmintona?I wciąż podkreślam, ale czasu mam coraz mniej. Kalendarz jest bardzo napięty ale i dynamiczny więc niestety bywa tak, że w ostatniej chwili muszę odwołać trening. Zimą natomiast udało mi się kilka razy pojeździć na nartach. Mocno mobilizuje mnie wnuczek. Czekam na wiosnę i na wspólne wycieczki rowerowe.

Zobacz także: Rafał Wilk: To dla mnie ogromne wyróżnienie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24