- Jestem ze zgraniem trochę w plecy, ale mam na tyle dużo ambicji w sobie, żeby walczyć o miejsce w zespole i chcę się walczyć o to – mówi Krajewska, która w maju ubiegłego roku doznała kontuzji zerwania więzadeł w kolanie.
- Początkowo mówiono mi, że przerwa potrwa osiem do dziewięciu miesięcy, ale cieszę się, że udało się to zrobić dwa miesiące wcześniej – dodaje.
Krajewska zagrała końcem ubiegłego roku w meczu sparingowym z BKS-em Bielsko-Biała. Była tam zmienniczką Katarzyny Wenerskiej. Na pierwszy w nowym roku mecz w Łodzi z ŁKS-em jednak nie pojechała.
- Lekarze dali zielone światło, Marta czuje się dobrze, ale nie chcieliśmy się za bardzo spieszyć z jej powrotem na boisko. Teraz chyba jednak nadchodzi ten czas i na 99,9 procent będzie w składzie meczowym na Pałac Bydgoszcz – powiedział Bartłomiej Dąbrowski, II trener Developresu.
O swoich perypetiach po operacji i obecnej sytuacji opowiedziała sama zawodniczka w rozmowie z klubowymi mediami.
Powrót Krajewskiej do składu oznacza, że wypadnie z niego jedna z rozgrywających, które od początku sezonu były w kadrze. Najpewniej wyleci z niej awaryjnie ściągnięta do klubu przed sezonem Julia Bińczycka.
Developres w najbliższy piątek spotka się u siebie z Pałacem Bydgoszcz. Będzie to mecz w ramach 15. kolejki Tauron Ligi. Początek o godzinie 19.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?