Marta Krajewska zasili Developres Rzeszów. Ma zastąpić Natalię Valentin-Anderson [ZDJĘCIA]

Wychowanka Sparty Warszawa doskonale wpisuje się w trend odmładzania drużyny z Rzeszowa. Będzie to jej trzeci sezon w ekstraklasie. Zanim do niej trafiła, występowała w grupach młodzieżowych wspomnianej Sparty, a następnie w SMS-ie Sosnowiec, MOS Woli Warszawa, z którą zdobyła medal MP kadetek. W 2016 roku wróciła do Sparty, a rok później grała dla Jokera Świecie, skąd przeszła do BKS-u Bielsko-Biała.

W pierwszym sezonie w Lidze Siatkówki Kobiet zbierała doświadczenie, będąc zmienniczką Julii Nowickiej. W kolejnym początkowo przegrywała rywalizację o podstawowy skład z Pavlą Smidową, ale gdy Czeszka zaszła w ciążę z konieczności stała się numerem 1. Marta wykorzystała swoją szansę i nawet gdy do zespołu dołączyła Amerykanka Nocole Edelman, nie dała się wygryźć z podstawowej szóstki.

- Wpadła nam w oko dużo wcześniej, bo już w listopadzie, kiedy graliśmy tam z nimi w Bielsku – mówi Stephane Antiga, trener Developresu. – Od tego czasu z naszym statystykiem Mateuszem (Janikiem – przyp. red.) i trenerem Bartkiem Dąbrowskim przyglądaliśmy się jej w każdym meczu. Na początku sezonie nie grała, ale potem wskoczyła do pierwszego składu.

22-latka będzie miała za zadanie zastąpić w zespole Natalię Valentin-Anderson, która ma za sobą bardzo dobry sezon w Polsce, a w przyszłych rozgrywkach będzie występować we włoskim Zanetti Bergamo.

- Na pewno nie będzie jej łatwo zastąpić u nas Natalii, która grała super. Na papierze nie jest tak dobra, ale jest dużo młodsza i będzie dużo pracować - mówi Antiga. - Ma fajne ręce i duży potencjał. Mam nadzieję, że zobaczymy jej najlepszy sezon w karierze. Na pewno będzie rywalizacja z Anią Kaczmar i będzie bardzo ciekawie.

Krajewska jest już dziesiątą siatkarką w kadrze Developresu na sezon 2020/21. Wcześniej klub potwierdził w swoim składzie inną rozgrywającą Annę Kaczmar, dwie libero Aleksandrę Krzos i Darię Przybyłę, środkowe: Gabrielę Polańską, Zuzannę Efimienko-Młotkowską oraz Annę Stencel, przyjmujące: Jelenę Blagojević i Magdalenę Grabkę oraz atakującą Aleksandrę Rasińską.

- Na każdej pozycji w tym roku będzie rywalizacja, może nawet większa niż ostatnio. Choć wiem już, kogo będziemy mieć w zespole, to nie umiem powiedzieć, kto będzie grał w podstawowym składzie, a kto będzie rezerwowym – dodał Antiga.

Wkrótce rzeszowski klub ma przedstawić trzy siatkarki zagraniczne, które zasilą drużynę. Wg nieoficjalnych informacji mają to być reprezentantki Francji, Kanady i Szwecji, kolejno Juliette Fidon-Lebleu, Kiera van Ryk i Alexandra Lazić. Pierwsza w ostatnim sezonie występowała w Legionovii Legionowo, van Ryk z Zanetti Bergamo, a Lazić w niemieckim Stuttgarcie, do którego z kolei trafiła Michaela Mlejnkova.

Jeśli te doniesienia się potwierdzą, to drużyna Developresu będzie nieco młodsza niż w poprzednim roku.

Anna Stencel, zawodniczka Developresu Rzeszów na zgrupowaniu kadry: Odetchnęłyśmy z ulgą po badaniach [STADION]