Marta Półtorak (prezes PGE Marmy Rzeszów)
Obiecałam zawodnikom, że po tragediach, które dotknęły naszą drużynę, już nigdy nie będą narażani na niebezpieczeństwa. Według oceny naszych zawodników tor w Lesznie nie nadawał się do sportowej walki. Mówili, że można było odjechać ten mecz, przejechać okrążenia, ale zwyczajnie się bali. Zdajemy sobie sprawę, że warunki atmosferyczne nie rozpieszczały gospodarzy, robili co mogli, ale tor nie nadawał się - powtórzę to raz jeszcze - do walki.
Zgłaszaliśmy swoje uwagi na bieżąco sędziemu. Po nawiezieniu nowej nawierzchni, sytuacja wcale się nie zmieniła, tak wypowiadali się nasi zawodnicy. Nicki Pedersen, który po upadku w GP w Cardiff nie był w 100-procentach sprawny, po wyjściu na tor, stwierdził, że nie dałby rady utrzymać kierownicy, czyli dzisiaj by nie pojechał. Proponowaliśmy gospodarzom, że jeżeli problemem może być gorsza dyspozycja zdrowotna Pedersena, to możemy ten mecz pojechać w innym terminie bez niego, ale nie zaakceptowano naszej propozycji. Jest mi bardzo przykro, że tak się stało.
Tomasz Welc (kierownik rzeszowskiej drużyny)
Nasza decyzja o nie przystąpieniu do meczu podyktowana była troską o zdrowie i bezpieczeństwo zawodników. Tor nie był regulaminowy. Przez ostatnie dni w Lesznie padał deszcz i gospodarze, mimo dużej pracy włożonej w przygotowanie toru, nie dali rady tak go przygotować, aby zapewniał bezpieczne ściganie, bo jaj było widać, jazda była możliwa, ale w żuzlu chodzi o ściganie, a nie jazdę.
Początkowo interweniowaliśmy u sędziego, aby maksymalnie opóźnić rozpoczęcie zawodów, by spróbować coś z tym torem zrobić. Wreszcie sędzia zdecydował, aby wysypano dodatkowo nawierzchnie na drugi łuk, który był w najgorszym stanie. Niestety, kosmetyka ta nie odniosła żadnych efektów, tor był taki sam, jak przedtem. Nie chciałem narażać życia zawodników.
Czytaj więcej o tej sprawie: PGE Marma przegrała... 0:75. Skandal w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?