Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marta Półtorak: ostatni raz robię coś dla Emmy Richardson

Anna Janik
Emma Richardson na memoriale E.Nazimka i L. Richardsona pojawiła się m.in. ze swoimi synami.
Emma Richardson na memoriale E.Nazimka i L. Richardsona pojawiła się m.in. ze swoimi synami. Krzysztof Łokaj
Wdowa po żużlowcu Lee Richardsonie ma pretensje do klubu Stal Rzeszów. Twierdzi, że suma, jaka po charytatywnej imprezie żużlowej w Rzeszowie wpłynęła na jej konto jest za mała.

- Od memoriału minęły prawie dwa miesiące, a ja wciąż proszę o pieniądze, które mi obiecano. Odkąd wróciłam z Polski dwa, trzy razy w tygodniu wysyłałam prezes Półtorak e-maile, a odpowiedź dostałam dopiero w zeszłym tygodniu - napisała nam w e-mailu Emma Richardson, wdowa po tragicznie zmarłym żużlowcu PGE Marmy Rzeszów.

- To takie smutne, że w momencie, kiedy ciągle nie mogę przyzwyczaić się do tego, że mój mąż nie wraca do domu, kiedy każdego ranka walczę o to, by mieć siły wstać z łóżka muszę się martwić o pieniądze. Źle się czuję mówiąc o tych sprawach głośno, ale mam dzieci i muszę mieć pewność, że ich przyszłość będzie zabezpieczona - pisze w swoim mailu.

Jak twierdzi Emma wpływy z memoriału dostała dopiero wczoraj, a kwota która zasiliła jej konto jest bardzo mała. Zapytaliśmy więc prezes spółki Speedway Stal Rzeszów o powody przykrej sytuacji.

Faktura na 11 tys. zł

- Przelew dla Emmy puściliśmy w ubiegłym tygodniu, a opóźnienie wynikało z tego, że wcześniej cały czas podawała dane firmy i numer konta swojego zmarłego męża a nie swoje - wyjaśnia Marta Półtorak.

- Z ogromną przykrością muszę powiedzieć, że po raz ostatni robiliśmy coś dla Emmy, bo mocno nadużyła naszej gościnności. Potrafiła wystawić nam fakturę na 11 tys. zł za swój przelot na memoriał. Od początku nie interesowało ją nic innego tylko kiedy będą pieniądze i ile ich będzie. Nikt z pracujących za darmo osób funkcyjnych ani raz nie usłyszał słowa "dziękuję" -ubolewa prezes Półtorak.

I dodaje, że wpływy z memoriału wyniosły ok. 70 tys. zł. Choć żużlowcy jeździli podczas imprezy za darmo, koszty organizacji i podatek od darowizny pokryła strona rzeszowska. Dlatego niektóre wydatki związane z pobytem Emmy i jej rodziny w Rzeszowie zostały odliczone od sumy, która ostatecznie wpłynęła na konto wdowy.
- Ja owszem z chęcią pokryję koszty noclegu lub wyżywienia, ale zamówienia luksusowych alkoholi to chyba już przesada. Dodam tylko, że w obliczu tragedii Lee jest mi bardzo niezręcznie o tym wszystkim mówić - zawiesza głos prezes Półtorak.

Turniej, podczas którego uczczono pamięćLee Richardsona zorganizował również klub z Częstochowy. Jak twierdzi Emma Richardson, mimo, że zawodnicy zadeklarowali oddanie połowy swojego wynagrodzenia, pieniędzy nadal nie dostała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24