Marta Półtorak ujawnia plany dotyczące przyszłości Millenium Hall w Rzeszowie

Przedstawiamy gorący materiał z zakończonej przed chwilą konferencji prasowej z udziałem Marty Półtorak, prezes spółki Develop Investment, będącej nowym właścicielem budowy centrum handlowego Millenium Hall w Rzeszowie.

- Jak wyobraża sobie pani Millenium Hall po zakończeniu budowy?

- Założenia inwestycji zostają takie, jakie wcielał pan Bogdan Pawłowski. Ma to być obiekt prestiżowy. Chcę, aby wreszcie budowa przestała straszyć mieszkańców. Wierzę, że po zakończeniu prac ludzie będą chętnie korzystać ze wszystkich dobrodziejstw i udogodnień. Dzisiejsza sprzedaż budowy to dobry krok w tym kierunku.

- Kiedy zamierza Pani wznowić budowę?

- Mam nadzieję, że uda się to zrobić bardzo szybko. Pozyskaliśmy do współpracy fundusz inwestycyjny, mamy pieniądze na dokończenie prac. Chcemy zakończyć inwestycję do końca 2011 roku. Szybka realizacja jest bardzo ważna nie tylko z perspektywy korzystania z obiektu. Pracę znajdzie tu ok. 1000 osób, co ma niebagatelne znaczenie dla miasta. I mam nadzieję, że wszyscy tak do tej inwestycji podejdą.

- Czy nie obawia się pani, że ktoś będzie próbował znowu zahamować budowę?

- Liczę na wyrozumiałość ze wszystkich stron, zwłaszcza, że do tej pory historia nie była łaskawa dla tej inwestycji. To musi się zmienić. W tej chwili jesteśmy właścicielami całego terenu, co stawia nas w komfortowej sytuacji. Miło mi również słyszeć, że pan Pawłowski - ojciec tej inwestycji rozstaje się z nią bez żalu i deklaruje pomoc. Chętnie skorzystam z jego rad.

- A co z offsetem dla miasta? Poprzedni inwestor obiecał dać 5,5 mln zł na remont ul. Rejtana.

- Na pewno usiądziemy do rozmów z miastem. I nie będziemy zastanawiać się tylko nad tą kwotą. Powiem jeszcze raz, że funkcja tego obiektu dla miasta jest niebagatelna i przez ten pryzmat trzeba na niego patrzeć.