Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marta Wierzbieniec: chcę harmonii w filharmonii

Rozmawiał Andrzej Piątek
Filharmonia powinna być takim miejscem gdzie ma panować harmonia, bo to wynika z jej nazwy, a także przesłania.
Filharmonia powinna być takim miejscem gdzie ma panować harmonia, bo to wynika z jej nazwy, a także przesłania. FOT. ARCHIWUM
Rozmowa z Martą Wierzbieniec, nowym dyrektorem naczelnym Filharmonii Rzeszowskiej.

- Czy z racji, że kobieta zostaje dyrektorem takiej instytucji, jak filharmonia, można się spodziewać dodatkowego ocieplenia relacji z bywalcami i muzykami?

- Trudno mi to tak oceniać! Ale filharmonia powinna być takim miejscem gdzie ma panować harmonia, bo to wynika z jej nazwy, a także przesłania. Taką harmonię wyobrażam sobie wewnątrz i na zewnątrz tej instytucji. Nikt z artystów nie istnieje bez publiczności, a ona zazwyczaj ich szanuje i kocha.

- Nie uważa pani, że nasza filharmonia to także taki salon towarzyski, w którym ludzie spotykają się nie tylko dla muzyki, ale żeby spotkać się i porozmawiać?

- Dobrze, że nie zależnie od słuchania muzyki jest też miejscem, w którym ludzie mogą z sobą rozmawiać o czymkolwiek. Tym bardziej, że my coraz częściej nie porozumiewamy się z sobą wcale, a jeśli już, to z pomocą haseł. Ale oczywiście najważniejsza jest muzyka, bo po to tam przychodzimy, żeby słuchając jej unieść się ponad problemy dnia codziennego. Znaleźć w magicznym świecie gdzie człowiek bywa sam z sobą i ma czas na refleksję.

Marta Wierzbieniec - profesor zwyczajny, dyrektor Instytutu Muzyki w Uniwersytecie Rzeszowskim. Ukończyła Liceum Muzyczne w Rzeszowie, Akademię Muzyczną w Krakowie oraz podyplomowe studium chórmistrzowskie i emisji głosu w Bydgoszczy. Umiejętności dyrygenta - chórmistrza doskonaliła w Szwajcarii, Belgii i Niemczech. Przygotowała ponad 250 koncertów, niektórymi dyrygowała na festiwalach i konkursach zdobywając nagrody.

- No tak, ale jak tu mówić o harmonii, skoro po konflikcie z orkiestrą odeszli Wergiliusz Gołąbek i Marek Stefański, pani dwaj poprzednicy?

- Ja zdaję sobie sprawę z wagi ciężaru jaki postanowiłam dźwignąć. Z problemów, które tu na mnie czyhają. Ale one są po to by je rozwiązywać! Współpracuję z tą filharmonią od 12 lat. Przygotowywałam liczne koncerty chóralne i wokalno - instrumentalne. Cenię sobie pracę z zespołem, nie umiem pracować bez zespołu. Na to stawiam, na to liczę.

- Jakie zmiany pani szykuje?

- Jeśli one nastąpią, to drogą ewolucji, a nie rewolucji. Chciałabym by orkiestra koncertowała nie tylko w Rzeszowie, ale i w innych miastach, a także zagranicą. Kandydatem na jej dyrektora artystycznego jest znany publiczności rzeszowskiej i orkiestrze Vladimir Kiradijev.

- Repertuar na ten sezon jest już gotowy i opublikowany w internecie. Czy pani ma zamiar wywrócić ten projekt?

- Ale łatwo zauważyć, że przy niektórych koncertach brakuje nazwisk dyrygenta i solistów. Niemniej zamierzam uszanować to, co w tym względzie zrobił mój poprzednik Marek Stefański, bo wiem, że przygotowanie repertuaru na sezon jest kosztowne i skomplikowane.

- Skierujmy uwagę na Łańcut, na przyszłoroczny festiwal. Był zamiar żeby kto inny kierował filharmonią, kto inny festiwalem. Jak można oceniać ten projekt?

- Filharmonia prawie pięćdziesiąt lat organizuje Muzyczny Festiwal w Łańcucie. Nie wiadomo mi nic żeby cokolwiek w tej kwestii miało się zmienić. A ten festiwal to nie tylko tydzień koncertów, ale szereg działań przez rok, a i ponad rok.

- Dyr. Marek Stefański twierdził m.in. w TV Rzeszów, że został przygotowany program przyszłorocznego festiwalu w Łańcucie.

- Skoro do chwili obecnej nie ma w filharmonii informacji na ten temat, ja ten program zaczynam tworzyć od początku.

- Nie jest za późno?

- Nie może być! Festiwal się odbędzie i będzie wielkim wydarzeniem. O szczegółach powiem pod koniec października.

- W czerwcu przyszłego roku czeka budynek filharmonii wielka modernizacja. Martwimy się gdzie muzycy będą koncertowali, a my ich słuchali?

- Mnie bardzo cieszy, że tak wiele osób się o to martwi! Ale ja nie jestem od zmartwień, lecz od zorganizowania tych koncertów. Jest w Rzeszowie i poza nim kilka pięknych sal.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24