Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maryan opuścił Krosno. XVII-wieczny dzwon z wieży farnej będzie przebadany i naprawiony na Śląsku

Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Po 380 latach dzwon Maryan, bijący na wieży farnej, opuścił Krosno. Ekspertyza wykazała pęknięcia dzwonu. Konieczna jest jego naprawa w specjalistycznej firmie na Śląsku. Maryan wróci na swoje miejsce prawdopodobnie na Wielkanoc.

Operacja zdjęcia dzwonu zajęła kilkadziesiąt minut. Maryan najpierw został odkręcony z konstrukcji a następnie, przy pomocy dźwigu, przez okno wieży farnej wyciągnięty na zewnątrz.

Ekipa działała z wielką ostrożnością. Pod czujnym okiem Marty Rymar, miejskiego konserwatora zabytków. Nie ukrywała, że cała akcja jest bardzo trudna i to nie tylko ze względów logistycznych.

- Mamy do czynienia z cennym dla Krosna obiektem, wpisanym do rejestru zabytków i znajdującym się pod szczególną ochroną - podkreśla Marta Rymar. I dodaje, że zdjęcie Maryana jest dla niej także przeżyciem emocjonalnym.

- Dzwony z wieży farnej, od momentu gdy zostały zamontowane w XVII wieku, nigdy jej nie opuszczały. To pierwsze takie wydarzenie w historii miasta - tłumaczy Rymar. I zdradza, że największe emocje towarzyszyły jej w chwili, gdy dzwon został zdjęty z konstrukcji, na której wisiał i pracownicy specjalistycznej firmy zajmującej się remontami dzwonów starali się przemieścić go ze środka wieży na zewnątrz.

To było wyjątkowe przedsięwzięcie. Po 380 latach dzwon Maryan, bijący na Wieży Farnej w Krośnie, opuścił swoje miejsce. Ekspertyza wykazała pęknięcia dzwonu. Konieczna jest jego naprawa w specjalistycznej firmie na Śląsku. Dziś po południu odbyła się operacja zdjęcia dzwonu. Najpierw został odkręcony z konstrukcji a następnie, przy pomocy dźwigu, przez okno wyciągnięty na zewnątrz. Ekipa działała z wielką ostrożnością. Dzwon najprawdopodobniej ponownie zabije na Wielkanoc.

Dzwon Maryan opuścił Wieżę Farną. To pierwsze takie wydarzen...

Na szczęście okno w wieży okazało się wystarczająco duże, by dało się umieścić w nim Maryana. Była to jedyna droga, którą mógł opuścić wieżę.

- Schody są za wąskie, a poza tym sam Maryan jest za ciężki, waży około pół tony - wyjaśnia Marta Rymar.

Dzwon został podczepiony do haka dźwigu i przetransportowany w dół. Zanim to się stało, dźwig musiał w tym celu rozsunąć swoje ramię na wysokość aż 22 metrów. Operator z krośnieńskiej firmy, której powierzono sprowadzenie dzwonu na ziemię, bardzo dobrze poradził sobie z zadaniem.

- Przemieszczałem już różne bardzo cenne ładunki z dużych wysokości, ale zabytkowego dzwonu jeszcze nie - żartował Konrad Stelmach.

Dzwon z Krosna pojechał na Śląsk. Nie będzie go prawdopodobnie aż do Wielkanocy. Naprawę dzwonu przeprowadzi firma Rduch, jedna z najlepiej wyspecjalizowanych w tej dziedzinie w Europie.
Remont Maryana jest konieczny, ze względu na pęknięcia płaszcza, co potwierdziła to ekspertyza wykonana przez fachowców. O tym, że dzwon jest uszkodzony nikt by jeszcze długo nie wiedział, gdyby nie wyjątkowy słuch 15-letniego Mateusza Górki, ucznia krośnieńskiego gimnazjum, który jest pasjonatem dzwonów. To on zorientował się, że Maryan brzmi nieco inaczej niż powinien. Zgłosił ten fakt w Muzeum Rzemiosła, które opiekuje się wieżą farną.

- Dzięki czujności Mateusza uszkodzenie zostało wykryte odpowiednio wcześnie i możemy uratować zabytek. Gdyby Maryan bił nadal, jego destrukcja postępowałaby a proces naprawy byłby o wiele trudniejszy i kosztowniejszy - przyznaje Marta Rymar.

Koszt naprawy to ok. 80 tysięcy złotych. Miasto zarezerwowało już na ten cel pieniądze w budżecie, ale liczy na dofinansowanie ze strony wojewódzkiego konserwatora zabytków.

ZOBACZ TEŻ: Beksiński próbował się z nim skontaktować z zaświatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24