Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzy mi się księgarnia naukowa z klimatem

Alina Bosak
Fot. Dariusz Danek
Rozmowa z IRENĄ KOŚCIÓŁEK, prezesem sieci Księgarnie Nova w Rzeszowie

- Ludzie wciąż chętnie zaglądają do księgarń?
- Z czytelnictwem niestety nie jest najlepiej. Sprzedawanie książek to trudna branża. Obok księgarstwa stacjonarnego jest konkurencja w internecie. Aby utrzymać się na rynku, trzeba postawić na jakość, być wyrazistym i oferować klientowi coś szczególnego. Dążymy do tego, aby w naszych księgarniach klient spotykał się ze zróżnicowaną, dobrze przemyślaną ofertą. Stąd pomysł na księgarnie specjalistyczne.

- Muzyczne, naukowe, rolnicze? Trudno zdecydować, która ma być jaka?
- Mając w Rzeszowie 7 księgarń, możemy je profilować i dbać o to, aby każda oferowała ciekawy asortyment. Poszliśmy po linii tradycji - księgarnia przy ul. Gałęzowskiego od lat była rolniczą. Postanowiliśmy tę specjalizację zostawić, dodając jeszcze do oferty tematykę muzyczną, turystyczną oraz hity i nowości wydawnicze, które muszą być przecież wszędzie. Księgarnia na ul. Kościuszki była szkolno-pedagogiczna i taką ją pozostawiliśmy, ale wzbogaciliśmy ofertę o psychologię i dział dziecięcy.
- W październiku otwarta została natomiast księgarnia naukowa w Centrum Handlowym Ameryka. Właściwie to były drugie narodziny działającego tam już od lat "Kolumbusa".
- Księgarnia przy ul. Piłsudskiego była kiedyś dwuoddziałowa i oferowała sporo literatury naukowej. Potem zrezygnowaliśmy z jednego poziomu. A ponieważ dosyć mocno w świadomości mieszkańców Rzeszowa i okolic była zakodowana myśl, że jak nigdzie już poszukiwanej książki nie ma, to w "Kolumbusie" na pewno się ją dostanie, postanowiliśmy pójść tym tropem.

- Łatwo powiedzieć: księgarnia naukowa. Ale to przecież masa literatury. Co trzeba mieć na półkach, by zadowolić klienta?
- Przede wszystkim jest to "naukowość ogólna“, nie nastawiona na tylko jeden dział. Mamy więc prawo, historię, technikę i informatykę. Często książki niszowe - wydawane przez uczelnie, uniwersytety i mniej znanych wydawców. Ponieważ nie sposób mieć całej oferty na półkach, księgarnia w ciągu 24 godzin sprowadzi każdą poszukiwaną, a dostępną na rynku książkę.
- Księgarnia jest więc miejscem, gdzie zdobędą dla nas każdy tytuł?
- Jeśli jest on jeszcze w jakimś magazynie, to tak. Bardzo zależy mi, żeby Kolumbus był miejscem tętniącym życiem, gdzie można zobaczyć, co jest dostępne z interesującej nas dziedziny, wygodnie usiąść i przejrzeć interesujące nas tytuły, a także liczyć na fachową pomoc personelu. Tak postanowiliśmy zmienić wizerunek księgarni.

- W dwa tygodnie...
- Tak. W dwa tygodnie wyposażyliśmy księgarnię w niezbędny sprzęt, meble, bezpłatny, bezprzewodowy internet, wygodne fotele i kawiarnię.
- Zamówionej książki nie musi się kupić?
- Jeśli nie spełni oczekiwań, to nie. Książce naukowej towarzyszy ambitna literatura piękna, poezja i bestsellery.

- A salon dyskusyjny?
- Będziemy sprowadzać ciekawych ludzi. Ze świata polityki, literatury. Marzy mi się klub książki. Trzeba bowiem skupić ludzi wokół książki i czytelnictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24