Maseczki szyte przez mieszkanki Kańczugi trafiają do szpitali i instytucji w tym mieście, w Przeworsku, Rzeszowie i innych [ZDJĘCIA]

Przerobiły stare bawełniane majteczki na maseczki

że super pomysł chociaż na dzień,dwa ratują sytuację ale na szczęście pomoc z Chin już przyleciała.Szkoda,że to jak zwykle lud musi ratować nieudolność rządzących . Kasa jest na socjale, pińsety a w szpitalach dramat!

Inicjatywa jak najbardziej OK! ale.... Po pierwsze , na jednym ze zdjęć widać jak materiał z którego wykonywane są maski leży na podłodze. Jak to z kolei ma się do bezpieczeństwa samych użytkowników? Czy te maski maja stosowny atest i są dopuszczone do użytku? Czy odkażono je przed stosowaniem? Dla zainteresowanych- fizelina nie jest materiałem z którego powinno się robić maski (mało skuteczny materiał). Odsyłam do naukowych stron. Pani Sekretarz już od jakiegoś czasu głośno o akcji informowała nawet na prywatnym fb. Niestety jak zwykle, chciano dobrze a wyszło jak zwykle czyli byle jak. Proponuje aby przed kolejną tego typu "akcją" naprawdę dobrze się przygotować.

26 marca, 09:27, Gość:

Bardzo cenna akcja. Wyrazy uznania dla wszystkich osób z Kańczugi i okolic, którzy w ten sposób włączyli się do walki z koronawirusem. Pozdrawiam serdecznie. Dobro wraca :)

26 marca, 9:42, ?:

Może i cenna. Ale i tak obie strony wiedzą, że te maseczki w niczym nie zapobiegają.

26 marca, 10:09, Ja:

No i co tym wpisem chciałeś pokazać... chyba swoją głupotę

26 marca, 10:38, ?:

A co jest głupiego w tym że maseczki nie powstrzymają wirusa ? Myślisz że kawałek szmatki na twarzy uchroni przed chorobą ? I kto tu jest głupcem...

26 marca, 13:17, ja:

może i nie pomogą... ale tu chodzi o jedność i wsparcie, coś czego widzę niektórzy nie rozumieją, bo najłatwiej jest psioczyć, narzekać, nie robić nic... bo po co? Prawda jest taka, że zaniedbania naszych kolejnych rządów od 1990 roku w sposób okrutny obnażyły słabości naszej służby zdrowia, gdzie w przypadku tych maseczek szyje się je nie dla pokazania solidarności, tylko dla tego, że w szpitalach ich po prostu brakuje. I ciekawy jestem czy zaryzykował/a byś przebywanie w jednym pomieszczeniu z chorym na covid-19 bez takiej choćby szmacianej maseczki na twarzy

26 marca, 14:20, ?:

Nie ma sensu robić czegoś co nie działa. No tylko marnowanie, czasu, energii, pieniędzy. Wsparcie można okazać w bardziej konkretny sposób.

Przebywanie w jednym pokoju z osobą zarażoną wirusem ? Nawet 10 maseczek nie pomoże.

26 marca, 14:47, ja:

każdy wie że najlepiej było by zamknąć się w domu na minimum dwa tygodnie i tyczy się to wszystkich obywateli, ale wiadomo że żaden kraj się na takie kroki nie zdecyduje..."wsparcie w bardziej konkretny sposób"- słucham propozycji? A co do maseczek to z doświadczenia i wiedzy medycznej wiem, że jeśli coś przenosi się drogą kropelkową to jeśli maseczka w stu procentach tego nie zatrzyma, to dobrze jak zabezpieczy nas choćby w 50%

26 marca, 14:59, ?:

Jeśli tak wygląda twoja wiedza medyczna to ja się boję o doświadczenie.

Ta cała 2 tygodniowa kwarantanna to też o kant ... rozbić.

Przyjeżdżam z kraju w którym jest wirus i muszę się poddać kwarantannie. Przecież wracam do kraju w którym wirus już jest. Gdyby nie było to miałoby to sens.

26 marca, 15:07, ja:

nie odpowiadasz na pytania, nie dajesz propozycji, brak ci wiedzy na jakikolwiek temat- powodzenia życzę i mimo wszystko zdrowia:)

26 marca, 15:36, ?:

Mam nadzieję że nie masz na myśli tej wiedzy którą karmią nas media.

Telewizja nie kłamie, uwierzcie reklamie :)

26 marca, 09:27, Gość:

Bardzo cenna akcja. Wyrazy uznania dla wszystkich osób z Kańczugi i okolic, którzy w ten sposób włączyli się do walki z koronawirusem. Pozdrawiam serdecznie. Dobro wraca :)

26 marca, 9:42, ?:

Może i cenna. Ale i tak obie strony wiedzą, że te maseczki w niczym nie zapobiegają.

26 marca, 10:09, Ja:

No i co tym wpisem chciałeś pokazać... chyba swoją głupotę

26 marca, 10:38, ?:

A co jest głupiego w tym że maseczki nie powstrzymają wirusa ? Myślisz że kawałek szmatki na twarzy uchroni przed chorobą ? I kto tu jest głupcem...

26 marca, 13:17, ja:

może i nie pomogą... ale tu chodzi o jedność i wsparcie, coś czego widzę niektórzy nie rozumieją, bo najłatwiej jest psioczyć, narzekać, nie robić nic... bo po co? Prawda jest taka, że zaniedbania naszych kolejnych rządów od 1990 roku w sposób okrutny obnażyły słabości naszej służby zdrowia, gdzie w przypadku tych maseczek szyje się je nie dla pokazania solidarności, tylko dla tego, że w szpitalach ich po prostu brakuje. I ciekawy jestem czy zaryzykował/a byś przebywanie w jednym pomieszczeniu z chorym na covid-19 bez takiej choćby szmacianej maseczki na twarzy

26 marca, 14:20, ?:

Nie ma sensu robić czegoś co nie działa. No tylko marnowanie, czasu, energii, pieniędzy. Wsparcie można okazać w bardziej konkretny sposób.

Przebywanie w jednym pokoju z osobą zarażoną wirusem ? Nawet 10 maseczek nie pomoże.

26 marca, 14:47, ja:

każdy wie że najlepiej było by zamknąć się w domu na minimum dwa tygodnie i tyczy się to wszystkich obywateli, ale wiadomo że żaden kraj się na takie kroki nie zdecyduje..."wsparcie w bardziej konkretny sposób"- słucham propozycji? A co do maseczek to z doświadczenia i wiedzy medycznej wiem, że jeśli coś przenosi się drogą kropelkową to jeśli maseczka w stu procentach tego nie zatrzyma, to dobrze jak zabezpieczy nas choćby w 50%

26 marca, 14:59, ?:

Jeśli tak wygląda twoja wiedza medyczna to ja się boję o doświadczenie.

Ta cała 2 tygodniowa kwarantanna to też o kant ... rozbić.

Przyjeżdżam z kraju w którym jest wirus i muszę się poddać kwarantannie. Przecież wracam do kraju w którym wirus już jest. Gdyby nie było to miałoby to sens.

26 marca, 15:07, ja:

nie odpowiadasz na pytania, nie dajesz propozycji, brak ci wiedzy na jakikolwiek temat- powodzenia życzę i mimo wszystko zdrowia:)

Mam nadzieję że nie masz na myśli tej wiedzy którą karmią nas media.

26 marca, 09:27, Gość:

Bardzo cenna akcja. Wyrazy uznania dla wszystkich osób z Kańczugi i okolic, którzy w ten sposób włączyli się do walki z koronawirusem. Pozdrawiam serdecznie. Dobro wraca :)

26 marca, 9:42, ?:

Może i cenna. Ale i tak obie strony wiedzą, że te maseczki w niczym nie zapobiegają.

26 marca, 10:09, Ja:

No i co tym wpisem chciałeś pokazać... chyba swoją głupotę

26 marca, 10:38, ?:

A co jest głupiego w tym że maseczki nie powstrzymają wirusa ? Myślisz że kawałek szmatki na twarzy uchroni przed chorobą ? I kto tu jest głupcem...

26 marca, 13:17, ja:

może i nie pomogą... ale tu chodzi o jedność i wsparcie, coś czego widzę niektórzy nie rozumieją, bo najłatwiej jest psioczyć, narzekać, nie robić nic... bo po co? Prawda jest taka, że zaniedbania naszych kolejnych rządów od 1990 roku w sposób okrutny obnażyły słabości naszej służby zdrowia, gdzie w przypadku tych maseczek szyje się je nie dla pokazania solidarności, tylko dla tego, że w szpitalach ich po prostu brakuje. I ciekawy jestem czy zaryzykował/a byś przebywanie w jednym pomieszczeniu z chorym na covid-19 bez takiej choćby szmacianej maseczki na twarzy

26 marca, 14:20, ?:

Nie ma sensu robić czegoś co nie działa. No tylko marnowanie, czasu, energii, pieniędzy. Wsparcie można okazać w bardziej konkretny sposób.

Przebywanie w jednym pokoju z osobą zarażoną wirusem ? Nawet 10 maseczek nie pomoże.

26 marca, 14:47, ja:

każdy wie że najlepiej było by zamknąć się w domu na minimum dwa tygodnie i tyczy się to wszystkich obywateli, ale wiadomo że żaden kraj się na takie kroki nie zdecyduje..."wsparcie w bardziej konkretny sposób"- słucham propozycji? A co do maseczek to z doświadczenia i wiedzy medycznej wiem, że jeśli coś przenosi się drogą kropelkową to jeśli maseczka w stu procentach tego nie zatrzyma, to dobrze jak zabezpieczy nas choćby w 50%

26 marca, 14:59, ?:

Jeśli tak wygląda twoja wiedza medyczna to ja się boję o doświadczenie.

Ta cała 2 tygodniowa kwarantanna to też o kant ... rozbić.

Przyjeżdżam z kraju w którym jest wirus i muszę się poddać kwarantannie. Przecież wracam do kraju w którym wirus już jest. Gdyby nie było to miałoby to sens.

nie odpowiadasz na pytania, nie dajesz propozycji, brak ci wiedzy na jakikolwiek temat- powodzenia życzę i mimo wszystko zdrowia:)

26 marca, 09:27, Gość:

Bardzo cenna akcja. Wyrazy uznania dla wszystkich osób z Kańczugi i okolic, którzy w ten sposób włączyli się do walki z koronawirusem. Pozdrawiam serdecznie. Dobro wraca :)

26 marca, 9:42, ?:

Może i cenna. Ale i tak obie strony wiedzą, że te maseczki w niczym nie zapobiegają.

26 marca, 10:09, Ja:

No i co tym wpisem chciałeś pokazać... chyba swoją głupotę

26 marca, 10:38, ?:

A co jest głupiego w tym że maseczki nie powstrzymają wirusa ? Myślisz że kawałek szmatki na twarzy uchroni przed chorobą ? I kto tu jest głupcem...

26 marca, 13:17, ja:

może i nie pomogą... ale tu chodzi o jedność i wsparcie, coś czego widzę niektórzy nie rozumieją, bo najłatwiej jest psioczyć, narzekać, nie robić nic... bo po co? Prawda jest taka, że zaniedbania naszych kolejnych rządów od 1990 roku w sposób okrutny obnażyły słabości naszej służby zdrowia, gdzie w przypadku tych maseczek szyje się je nie dla pokazania solidarności, tylko dla tego, że w szpitalach ich po prostu brakuje. I ciekawy jestem czy zaryzykował/a byś przebywanie w jednym pomieszczeniu z chorym na covid-19 bez takiej choćby szmacianej maseczki na twarzy

26 marca, 14:20, ?:

Nie ma sensu robić czegoś co nie działa. No tylko marnowanie, czasu, energii, pieniędzy. Wsparcie można okazać w bardziej konkretny sposób.

Przebywanie w jednym pokoju z osobą zarażoną wirusem ? Nawet 10 maseczek nie pomoże.

26 marca, 14:47, ja:

każdy wie że najlepiej było by zamknąć się w domu na minimum dwa tygodnie i tyczy się to wszystkich obywateli, ale wiadomo że żaden kraj się na takie kroki nie zdecyduje..."wsparcie w bardziej konkretny sposób"- słucham propozycji? A co do maseczek to z doświadczenia i wiedzy medycznej wiem, że jeśli coś przenosi się drogą kropelkową to jeśli maseczka w stu procentach tego nie zatrzyma, to dobrze jak zabezpieczy nas choćby w 50%

Jeśli tak wygląda twoja wiedza medyczna to ja się boję o doświadczenie.

Ta cała 2 tygodniowa kwarantanna to też o kant ... rozbić.

Przyjeżdżam z kraju w którym jest wirus i muszę się poddać kwarantannie. Przecież wracam do kraju w którym wirus już jest. Gdyby nie było to miałoby to sens.

26 marca, 09:27, Gość:

Bardzo cenna akcja. Wyrazy uznania dla wszystkich osób z Kańczugi i okolic, którzy w ten sposób włączyli się do walki z koronawirusem. Pozdrawiam serdecznie. Dobro wraca :)

26 marca, 9:42, ?:

Może i cenna. Ale i tak obie strony wiedzą, że te maseczki w niczym nie zapobiegają.

26 marca, 10:09, Ja:

No i co tym wpisem chciałeś pokazać... chyba swoją głupotę

26 marca, 10:38, ?:

A co jest głupiego w tym że maseczki nie powstrzymają wirusa ? Myślisz że kawałek szmatki na twarzy uchroni przed chorobą ? I kto tu jest głupcem...

26 marca, 13:17, ja:

może i nie pomogą... ale tu chodzi o jedność i wsparcie, coś czego widzę niektórzy nie rozumieją, bo najłatwiej jest psioczyć, narzekać, nie robić nic... bo po co? Prawda jest taka, że zaniedbania naszych kolejnych rządów od 1990 roku w sposób okrutny obnażyły słabości naszej służby zdrowia, gdzie w przypadku tych maseczek szyje się je nie dla pokazania solidarności, tylko dla tego, że w szpitalach ich po prostu brakuje. I ciekawy jestem czy zaryzykował/a byś przebywanie w jednym pomieszczeniu z chorym na covid-19 bez takiej choćby szmacianej maseczki na twarzy

26 marca, 14:20, ?:

Nie ma sensu robić czegoś co nie działa. No tylko marnowanie, czasu, energii, pieniędzy. Wsparcie można okazać w bardziej konkretny sposób.

Przebywanie w jednym pokoju z osobą zarażoną wirusem ? Nawet 10 maseczek nie pomoże.

każdy wie że najlepiej było by zamknąć się w domu na minimum dwa tygodnie i tyczy się to wszystkich obywateli, ale wiadomo że żaden kraj się na takie kroki nie zdecyduje..."wsparcie w bardziej konkretny sposób"- słucham propozycji? A co do maseczek to z doświadczenia i wiedzy medycznej wiem, że jeśli coś przenosi się drogą kropelkową to jeśli maseczka w stu procentach tego nie zatrzyma, to dobrze jak zabezpieczy nas choćby w 50%

26 marca, 09:27, Gość:

Bardzo cenna akcja. Wyrazy uznania dla wszystkich osób z Kańczugi i okolic, którzy w ten sposób włączyli się do walki z koronawirusem. Pozdrawiam serdecznie. Dobro wraca :)

26 marca, 9:42, ?:

Może i cenna. Ale i tak obie strony wiedzą, że te maseczki w niczym nie zapobiegają.

26 marca, 10:09, Ja:

No i co tym wpisem chciałeś pokazać... chyba swoją głupotę

26 marca, 10:38, ?:

A co jest głupiego w tym że maseczki nie powstrzymają wirusa ? Myślisz że kawałek szmatki na twarzy uchroni przed chorobą ? I kto tu jest głupcem...

26 marca, 13:17, ja:

może i nie pomogą... ale tu chodzi o jedność i wsparcie, coś czego widzę niektórzy nie rozumieją, bo najłatwiej jest psioczyć, narzekać, nie robić nic... bo po co? Prawda jest taka, że zaniedbania naszych kolejnych rządów od 1990 roku w sposób okrutny obnażyły słabości naszej służby zdrowia, gdzie w przypadku tych maseczek szyje się je nie dla pokazania solidarności, tylko dla tego, że w szpitalach ich po prostu brakuje. I ciekawy jestem czy zaryzykował/a byś przebywanie w jednym pomieszczeniu z chorym na covid-19 bez takiej choćby szmacianej maseczki na twarzy

Nie ma sensu robić czegoś co nie działa. No tylko marnowanie, czasu, energii, pieniędzy. Wsparcie można okazać w bardziej konkretny sposób.

Przebywanie w jednym pokoju z osobą zarażoną wirusem ? Nawet 10 maseczek nie pomoże.

26 marca, 09:27, Gość:

Bardzo cenna akcja. Wyrazy uznania dla wszystkich osób z Kańczugi i okolic, którzy w ten sposób włączyli się do walki z koronawirusem. Pozdrawiam serdecznie. Dobro wraca :)

26 marca, 9:42, ?:

Może i cenna. Ale i tak obie strony wiedzą, że te maseczki w niczym nie zapobiegają.

26 marca, 10:09, Ja:

No i co tym wpisem chciałeś pokazać... chyba swoją głupotę

26 marca, 10:38, ?:

A co jest głupiego w tym że maseczki nie powstrzymają wirusa ? Myślisz że kawałek szmatki na twarzy uchroni przed chorobą ? I kto tu jest głupcem...

może i nie pomogą... ale tu chodzi o jedność i wsparcie, coś czego widzę niektórzy nie rozumieją, bo najłatwiej jest psioczyć, narzekać, nie robić nic... bo po co? Prawda jest taka, że zaniedbania naszych kolejnych rządów od 1990 roku w sposób okrutny obnażyły słabości naszej służby zdrowia, gdzie w przypadku tych maseczek szyje się je nie dla pokazania solidarności, tylko dla tego, że w szpitalach ich po prostu brakuje. I ciekawy jestem czy zaryzykował/a byś przebywanie w jednym pomieszczeniu z chorym na covid-19 bez takiej choćby szmacianej maseczki na twarzy

26 marca, 9:27, Gość:

Bardzo cenna akcja. Wyrazy uznania dla wszystkich osób z Kańczugi i okolic, którzy w ten sposób włączyli się do walki z koronawirusem. Pozdrawiam serdecznie. Dobro wraca :)

26 marca, 10:34, Mieczysław:

Władze samorządowe Kańczugi zachowują się bardzo rozsądnie.Słowa uznania Dla Pana Burmistrza Andrzeja Żygadło

No nie do końca, się z tym zgodzę. Może to pomysł miejscowych Pań.

26 marca, 12:00, Brawo:

mieszkańcy! Ratujmy naszych lekarzy ,personel szpitali i laboratoria.Bez ich zdrowia byłoby ciężko.

No ale jak mamy ich ratować ?

mieszkańcy! Ratujmy naszych lekarzy ,personel szpitali i laboratoria.Bez ich zdrowia byłoby ciężko.

Mam w Kańczudze rodzinę która zawsze podczas spotkania opowiada że Kańczuga wreszcie ma dobrego gospodarza. Jak widać po akcji mówi prawdę co do Burmistrza i jego inicjatyw.

26 marca, 09:27, Gość:

Bardzo cenna akcja. Wyrazy uznania dla wszystkich osób z Kańczugi i okolic, którzy w ten sposób włączyli się do walki z koronawirusem. Pozdrawiam serdecznie. Dobro wraca :)

26 marca, 9:42, ?:

Może i cenna. Ale i tak obie strony wiedzą, że te maseczki w niczym nie zapobiegają.

26 marca, 10:09, Ja:

No i co tym wpisem chciałeś pokazać... chyba swoją głupotę

A co jest głupiego w tym że maseczki nie powstrzymają wirusa ? Myślisz że kawałek szmatki na twarzy uchroni przed chorobą ? I kto tu jest głupcem...