Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Hudzik, piłkarz Stali Stalowa Wola: Włosi od najmłodszych lat wpajają piłkarzom taktykę [ROZMOWA]

Daniel Sałek
Mateusz Hudzik Uważa, że walka o awans toczyć się będzie do ostatniej kolejki
Mateusz Hudzik Uważa, że walka o awans toczyć się będzie do ostatniej kolejki Krzysztof Nowaliński
Po pierwszej rundzie mieliśmy miesiąc wolnego. Trener zalecił nam całkowity odpoczynek. Dopiero końcem grudnia zaczynaliśmy lekkie rozpiski, więc nie ukrywam nie jest łatwo – mówi piłkarz Stali Stalowa Wola Mateusz Hudzik, który wieku 16 lat wyjechał do Włoch i występował w młodzieżowych zespołach – Hellasu, Verona oraz seniorskiego Montorosi.

11 spotkań w obecnym sezonie, większość w pierwszej jedenastce. Co się działo że dwukrotnie, wypadałeś z kadry na trzy spotkania?
Tak, grałem można powiedzieć większość meczów, aczkolwiek zdarzyły się również te w których niestety nie wystąpiłem, a powodem tego prawdopodobnie mogła być moja dyspozycja na boisku, która niekoniecznie przekładała się na dobrą grę. Trener podejmował takie decyzje, może niekoniecznie byłem z nich zadowolony, bo wiadomo - każdy zawodnik myśli tylko o graniu, więc momentami trzeba było zagryźć zęby i szanować te decyzje.

Czy to najbardziej spokojny sezon od twojego przybycia na Hutniczą przez pryzmat atmosfery i organizacji w klubie?

Czy najbardziej spokojny? Sezon trwa i jeszcze wiele może się zdarzyć przez rundę wiosenną. Na pewno gra się spokojniej, gdy nie jest tak mocno pompowany balonik i ciśnienie żeby tylko awansować. Można skupić się spokojnie na każdym kolejnym meczu, żeby wygrywać, a kto wie jaki owoc przyniesie nam to na zakończenie sezonu.

Czujesz się bardziej polskim „produktem” piłkarskim, czy jednak włoskim?
We Włoszech miałem swoją 2,5 - letnia przygodę z piłką w bardzo młodym wieku, którą zapamiętam na pewno do końca życia, bo wiele mnie nauczyła, ale to tylko tyle jeżeli chodzi o Włochy.

We Włoszech dużo nauczyłeś się taktyki? Włoscy trenerzy mocno zwracają na to uwagę, nawet w grupach młodzieżowych?
Nie chce mówić, że taktyka po pobycie we Włoszech jest moim atutem, ale jeżeli patrzymy na to, że wyjeżdżając miałem 16 lat, to przyswoiłem trochę wiedzy, bo nie każdy zawodnik w Polsce w moim wieku mógł sobie na to pozwolić. We Włoszech takie rzeczy są wpajane od najmłodszych lat i mnie w grupach młodzieżowych to spotykało, czasami trening, który trwał 2 godziny był poświęcony właśnie tylko pod taktykę.

Męczyły się takie odprawy?
Bywały takie dni, kiedy podczas dłuższej odprawy nie zawsze zapamiętywało się wszystko, nie zawsze cały czas można było być skupionym. Teraz wiem, że takie odprawy były po to, żeby nam pomóc, by móc później realizować to na boisku.

W jakich piłkarskich aspektach rozwinąłeś się najbardziej?
Może nie należy to do piłkarskich aspektów, ale mocno poprawiła mi wytrzymałość tlenowa. Dużo biegaliśmy zarówno z piłką czy bez niej, więc ta wytrzymałość zdecydowanie poszła do góry. Patrząc bardziej pod kątem piłkarskich aspektów, zmieniło mi
się myślenie na boisku, potrafię się lepiej po nim poruszać i ustawiać się, czyli można powiedzieć, pod względem taktycznym również się poprawiłem. Zagrania i umiejętności techniczne też poszły do góry.

Czyli obecny okres przygotowawczy nie jest ci straszny i tlenu w płucach nie brakuje
Nie ukrywam nie jest łatwo, bo treningi są naprawdę wymagające. Aczkolwiek, po to jest okres przygotowawczy, żeby jak najlepiej przygotować się na drugą rundę sezonu. Nie wyobrażam sobie żebyśmy mieli przejść go spacerkiem, teraz jest ból i zmęczenie, a już niebawem będą tego efekty.

Od trzech lat jesteś w Stalowej Woli, gdzie miałeś możliwość trenowania, aż z sześcioma szkoleniowcami. Co charakteryzuje najbardziej obecnego trenera Łukasza Surmę w porównaniu z jego poprzednikami?
Wiadomo, każdy trener jest inny i ma własną myśl szkoleniową. Myślę, że trener Surma jest na pewno charyzmatyczny i potrafi przekazać zawodnikom swoją wiedze i doświadczenie, dać wytyczne jak mamy zachowywać i ustawiać się na boisku, aby było nam łatwiej i były z tego korzyści.

559 spotkań trenera Surmy na boiskach ekstraklasy i kilka z orzełkiem na pierwsi. Jak reagowałeś na pierwsze spotkania w szatni z trenerem?
Dokładnie nie pamiętam, ale raczej była to ekscytacja i deszczyk pozytywnych emocji, od pierwszego spotkania poczułem mega respekt.

Jak oceniasz prawdopodobne wycofanie się z rozgrywek lidera ŁKS Łagów?
Nie możemy patrzeć na to, że ktoś wypada z ligi, czy to lider czy ostatnia drużyna w tabeli. Cały czas musimy patrzeć na siebie, niwelować błędy, które czasami nam się przytrafiają i krok po kroku realizować postawiony cel, czyli wygrywać każdy następny mecz.

Głównym rywalem walce o awans będzie zespół z Krakowa...
Wieczysta? Nie jest nam straszna, pokazał to mecz w którym zremisowaliśmy 1:1, wiec mimo ogromnego budżetu i zawodników ze szczebla centralnego wcale nie będą mieli tak łatwo o awans, myślę że będzie walka do ostatniej kolejki.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24