Matka-rekordzistka z województwa kujawsko-pomorskiego. Miała 14 lat, gdy urodziła pierwsze dziecko

Szkolna wycieczka do parku rozrywki w Zatorze (Małopolska) właśnie zapisuje się w historii. 13-letnia dziewczyna z Sochaczewa akurat na tym wyjeździe urodziła syna. Chłopiec przyszedł na świat w środę, 15 maja. Personel parku rozrywki pomógł odebrać poród w łazience, zanim przyjechała karetka. Żaden nauczyciel i nikt z uczniów ponoć nie wiedział, że nastolatka spodziewa się dziecka.

Sprawę wyjaśniają m.in. policjanci oraz sąd rodzinny. Na razie służby nie informują, czy rodzice dziewczyny byli świadomi tego, że jest ona w ciąży. - Sprawdzamy sytuację rodzinną i prawną nastolatki.` Pytamy określone służby. Wyjaśniamy, czy jakiekolwiek instytucje zajmowały się nią wcześniej - informują w Biurze Rzecznika Praw Dziecka.

Zgodnie z Kodeksem karnym, „kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 (...), podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15”. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika natomiast, że ojcem jest chłopak, który jeszcze nie ma 17 lat. Sprawa nie trafiła więc do prokuratury. Gdyby jednak ukończył 17. rok życia, groziłaby mu odpowiedzialność karna.

Młoda mieszkanka Sochaczewa w poniedziałek, 20 maja, wyszła ze szpitala. Jej syn nadal w nim przebywa. Stan maluszka wciąż jest ciężki, lecz stabilny.

Wspomniana 13-latka nie jest najmłodszą matką w Polsce. Rekord pobiła dziewczynka z Bielska-Białej. W 2020 roku, mając wtedy 12 lat i będąc uczennicą VI klasy podstawówki, urodziła syna. Tatą był jej też nieletni kolega.

Wcześniej tytuł najmłodszej matki w kraju latami należał do nastolatki z województwa kujawsko-pomorskiego. 14-latka z gminy Boniewo pod Włocławkiem na świat wydała córkę. Był 2014 rok, a w następnym roku urodziła syna. To był prawdopodobnie jedyny przypadek w Polsce, gdy 15-latka miała już dwoje dzieci. Krótko po urodzeniu tego drugiego, młoda matka trafiła do domu dziecka.

Urodzenie pierwszego dziecka przez mamę, która nie skończyła 30-tki, to niemal standard (podobny wiek jest wśród ojców). Mamy nowe dane dotyczące najmłodszych matek w ostatnich latach na naszym terenie. W 2021 roku, jak wskazuje Urząd Statystyczny w Bydgoszczy, jedna 13-latka z regionu doczekała się dziecka. Ciężarne 14-latki pojawiają się prawie co roku. W zeszłym roku odnotowano cztery takie przypadki, rok przedtem - dwa, natomiast w 2021 jedna dziewczyna jako 14-latka urodziła.

Przed rokiem jedna pani urodziła, mając 50 lat, ale jeszcze rok wcześniej były cztery takie kobiety.

Bierzemy też pod lupę miesiące urodzenia. Na początku 2023 roku przyszło na świat najwięcej dzieci - 1278 - w styczniu. Pusto na porodówkach zrobiło się zaś pod koniec roku. W grudniu urodziło się 1008 dzieci. Lokalni statystycy zrobili krok dalej i obliczyli, w jakie dni tygodnia rodzi się najwięcej maluchów. Okazuje się, że najbardziej pracowitym dniem na kujawsko-pomorskich porodówkach był piątek. We wszystkie piątki 2023 pojawiły się na świecie łącznie 2274 dziewczynki i chłopcy. Najmniej porodów odebrano w niedziele (1408).

Na ponad 13,5 tys. dzieci, które urodziły się w zeszłym roku w naszym regionie, były 363 porody bliźniąt. Trojaczki znacznie rzadziej się pojawiały. Takich przypadków mieliśmy w ubiegłym roku dziewięć.

O ojcach też warto wspomnieć. Najmłodsi spośród tych, którzy nimi zostali w zeszłym roku, to 18-latkowie. Mieliśmy w województwie 11 takich sytuacji.

Niekiedy mężczyzna zostaje tatą, gdy jego rówieśnicy są już dziadkami albo i doczekali się prawnuków. Na naszym terenie w samym 2023 roku 17 panów w wieku 60 lat i więcej doczekało się dziecka. Wybranka jednego z nich miała niespełna 30 lat, gdy urodziła.