W piątek CKE podała szczegóły organizacji m.in. matur 2020. Tylko pisemnych, bo ustnych w tym roku nie będzie.
Matura 2020. Można będzie zdjąć maseczki
Na maturę może przyjść wyłącznie osoba zdrowa. Pod warunkiem, że nikt z domowników nie przebywa na kwarantannie lub w izolacji. Czekając na wejście do szkoły i sali, zdający muszą zachować odstęp co najmniej 1,5 m. I mieć zakryte usta i nos maseczką, materiałem, czy przyłbicą. Aż do momentu zajęcia miejsca przy stoliku.
Później maturzyści mogą zdjąć maseczki, ale muszą je założyć ponownie opuszczając pomieszczenie po egzaminie, a także w sytuacji, gdy podejdzie nauczyciel, aby odpowiedzieć na pytanie, czy wychodząc do toalety.
Maturzyści, którzy ze względów zdrowotnych nie mogą nosić maseczek ani przyłbic, będą pisać w odrębnej sali, ale z większym dystansem, bo 2 m. Takie przypadki powinny być zgłoszone najpóźniej do 29 maja.
Na maturę z własną wodą i długopisem
Przy wejściu do szkoły powinien być płyn do dezynfekcji rąk (na bazie alkoholu, min. 60 proc.) i informacja o obligatoryjnym korzystaniu z niego. Taki sam środek ma się znajdować w każdej sali egzaminacyjnej. Przyda się, gdy maturzyści będą chcieli korzystać ze słowników, tablic.
Na egzaminy trzeba zabrać własne długopisy, cyrkle, linijki, kalkulatory. Szkoła też może je zapewnić, ale muszą być zdezynfekowane. Wodę do picia także trzeba mieć swoją.
Kolejna sprawa: matura 2020 może być przeprowadzona w salach lekcyjnych, gimnastycznych, na korytarzu, auli. Ale ławki muszą stać tak, by między uczniami zachowany był co najmniej 1,5-metrowy odstęp i to w każdym kierunku.
POLECAMY: Matura 2020 - język polski. Pytania i odpowiedzi z egzaminu, arkusze CKE
Dyrektor ma zadbać o to, by piszący nie kumulowali się maturą. Są sposoby. Może np. przekazać im z wyprzedzeniem informację o godzinie, o której powinni stawić się w szkole. A wypuszczać według schematu np. sala po sali, oddział po oddziale, upewniając się, że nie gromadzą się pod budynkiem, aby omówić egzamin. I zwrócić uwagę, aby wrażeniami młodzież dzieliła się przez telefon, czy portale społecznościowe.
Danuta Stępień, dyrektor IV LO w Rzeszowie: myślę, ze nie będzie źle
- Wydaje mi się, że jest to dobrze pomyślane. Myślę, że nie będzie źle. Dobrze, że w trakcie pisania dziecko może zdjąć maseczkę, bo trudno byłoby wytrzymać w niej tak długo
- na gorąco wytyczne ocenia Danuta Stępień, dyrektor IV LO w Rzeszowie, gdzie do matury przystąpią 362 osoby.
Planuje, że na matury otworzy wszystkie wejścia do szkoły. Nie tylko główne, ale też od nowej hali, czy boczne przy sklepiku. Po to, by uniknąć skupisk. Losowanie stolików - tego nie będzie. Niepotrzebnie wydłużałoby wejście. Każdy dowie się wcześniej, jak został przypisany i o godzinie stawienia się w szkole.
Mieczysław Pasterski, wicedyrektor III LO w Rzeszowie mówił nam w piątek po południu, że właśnie wydrukował 27 stron wytycznych i tylko pobieżnie na razie przejrzał. Najbardziej będzie go interesowało to, czy przy rygorze związanym z dystansem zmieni się, a konkretnie zmniejszy, wymagana liczba członków zespołów nadzorujących w poszczególnych salach. Bo to znacznie ułatwiłoby organizację matur.
FLESZ: Co ze szkołą w tym roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Żona "księcia Podhala" to tajemnicza postać. Ma liczne grono celebryckich przyjaciół
- Przepełniona bólem spowiedź mamy Przybylskiej. "Dla mnie moja córka jest wciąż żywa"
- Zjawiskowa Kuklińska znów to zrobiła na ściance. 72-latka nie przestaje zaskakiwać
- Smukła żona Narożnego jak syrena, kusi pośladkami! Plażowicze mieli na co patrzeć