Egzaminem pisemnym z języka polskiego na poziomie podstawowym rozpoczęły się dziś matury 2020. W sytuacji pandemii przebiegają inaczej niż zwykle.
- Miałem bardzo dużo obaw związanych z organizacją matur, na szczęście wszystko przebiegło nadzwyczaj sprawnie i bez problemów
- mówi Ryszard Józefczyk, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Krośnie.
W I LO pisemny polski zdaje ponad 200 osób.
Egzamin rozpoczynał się o godz. 9, ale już godzinę wcześniej młodzi ludzie pojawiali się przed szkołą.
Zgodnie z wytycznymi – musieli zgłosić się do godz.8.15. Wielu rodziców przywiozło swoje pociechy na parking przy budynku szkoły. Młodzież zachowywała się odpowiedzialnie. Nie tworzyły się większe grupy, nie było wylewnych powitań. Część wymieniała jeszcze ostatnie uwagi.
- W zasadzie przygotowałem się na wszystko. Ale jak będzie „Potop” to jestem załatwiony - usłyszeliśmy.
Ryszard Józefczyk przyznaje, że zakładał pewne poślizgi czasowe, dlatego dyrekcja zdecydowała, że maturzyści powinni zgłosić się z minimum 45-minutowym wyprzedzeniem, aby był czas na przeprowadzenie wszystkich czynności związanych z sanitarnymi rygorami. Okazało się, że były to obawy na wyrost. - Wszystko odbyło się sprawnie, myślę, że w kolejnych dniach nasi maturzyści nie będą już musieli przychodzić tak wcześnie - dodaje.
Zgłosili się wszyscy, którzy mieli dziś pisać maturę z języka polskiego. W „Koperniku” zasiadło dziś do tego egzaminu 209 osób.
Do szkoły byli wpuszczani trzema wejściami, potem kierowali się prosto do swoich sal.
W I LO sal dla maturzystów przygotowano – na pierwsze dwa dni egzaminu – 12. W najmniejszej pisze jedna osoba, zdająca egzamin ze wspomaganiem nauczyciela, ze względu na chorobę. Największa to sala gimnastyczna. W tym roku egzamin pisze tu dwa razy mniej uczniów niż w poprzednich latach, bo stoliki trzeba było ustawić w odpowiednich odstępach.
- Myślę, że zapewniliśmy dobre warunki – mówi dyrektor.
W dwóch największych salach (gdzie maturę pisze ponad 30 uczniów) komisje są trzyosobowe. W pozostałych – dwuosobowe.
Przy wchodzeniu do szkoły obyło się bez mierzenia temperatury. - Nie było to konieczne, sprawdziliśmy wytyczne OKE - dodaje dyrektor. - Każdy uczeń złożył natomiast przed egzaminem stosowne oświadczenie ustne, że są zdrowi, nie przebywali na kwarantannie.
- Mamy świadomość, że ryzyko istnieje, choć w naszym regionie statystyki nie są porażające. Jesteśmy przygotowani do ewentualnej reakcji, gdyby coś się wydarzyło w trakcie egzaminu, na sali. Ale na razie nie mam żadnych niepokojących sygnałów - mówił na dyrektor przed godz. 11.
Maturę pisemną z języka polskiego uczniowie piszą przez 170 minut. Jeszcze dziś po południu część ze 209 maturzystów „Kopernika” będzie pisać kolejny egzamin. Maturę z języka polskiego na poziomie rozszerzonym. Ten egzamin rozpocznie się o godz. 14, dla ponad czterdziestoosobowej grupy.
W poprzednich latach ci, którzy wybrali ten dodatkowy egzamin z języka polskiego mogli czekać na jego rozpoczęcie w szkole. Gdy dopisywała pogoda przerwę pomiędzy „podstawową” a rozszerzoną maturą absolwenci „Kopernika” spędzali na dziedzińcu, gdzie są ławeczki. Jednak dziś pogoda temu nie sprzyja.
- Niestety, w obecnej sytuacji muszą wyjść poza szkołę i wrócić na egzamin. Nasza szkolna przestrzeń nie pozwala na zachowanie wymaganego dystansu. Korytarze są wąskie, a wszystkie pomieszczenia muszą być zdezynfekowane - mówi dyrektor Józefczyk.
ZOBACZ TEŻ: Jedna z najnowszych podkarpackich galerii z lotu drona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
