Matylda Kowal na igrzyskach w Londynie i Rio de Janeiro swój start kończyła na eliminacjach.
- Do Rio chętniej wracam pamięcią, bo było zdecydowanie wyższe miejsce i poprawiłam swój rekord życiowy, który utrzymuje się do dziś. Ale nie było finału, na który po cichu liczyłam - opowiada.
Matylda Kowal jest w szóstym miesiącu ciąży i powoli przygotowuje się do porodu.
- Co prawda jeszcze nie zaczęłam nic kupować, ale powoli rozglądam się za łóżeczkiem, wózkiem. Będę chciała mieć taki specjalny, do biegania - uśmiecha się.
Mężem Matyldy jest Piotr Kowal, klubowy trener. „Trener na bieżni, mąż w domu” - tak kiedyś powiedziała w jednym z wywiadów.
W domu nie da się uciec od sportu, ale to dobrze, bo oboje to kochamy
- dodaje.
Cały wywiad w cyklu "Stadion Ekstra" do obejrzenia w materiale wideo.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?