Początek mistrzostw okazał się dla nas trudny. Dwójce męskiej - Aleksander Szczerbaty i Dominik Poźniak (KAS Rzeszów) oraz trójce żeńskiej - Julia Wróbel, Wanesa Kamińska i Martyna Bator (KAS) - nie udało się zakwalifikować do finałów. Chłopcy zajęli 8 miejsce, a dziewczęta 16.
W rywalizacji seniorów występowała nasza trójka żeńska - Wiktoria Żółkiewicz, Izabela Matias i Aleksandra Kotlińska (Stal Rzeszów) - prezentując układ dynamiczny. Natomiast dwójka żeńska - Martyna Wojnar (Akrobata Łańcut) i Malwina Sala (Stal Rzeszów) - dała z siebie wszystko i weszła do finału, w którym zajęła szóstą lokatę.
W piątek Szczerbaty i Poźniak świetnie wykonali swój układ dynamiczny i z 5 miejsca awansowali do finału, w którym zajęli ostatnie miejsce. W kategorii trójek żeńskich występowały Wróbel, Kamińska i Bator. Zajęły 13 pozycję. W grupie seniorów trójka żeńska (Żółkiewicz, Matias i Kotlińska) pokazała układ statyczny. Pojawiły się błędy, dziewczęta zajęły 10 lokatę. Dwójka żeńska -Wojnar i Sala - spisały się rewelacyjnie, pokazały bardzo wysoki poziom. Uplasowały się na 6 miejscu i awansowały do finału.
W sobotę zespoły prezentowały układy kombinowane. Poźniak i Szczerbaty zajęli w finale 6 miejsce, to samo, na którym zakończyli kwalifikacje. Widać, że poziom, który prezentują jest równy. Do czołówki jeszcze trochę brakuje, ale pokazali, że mają potencjał. Wróbel, Kamińska i Mator również powtórzyły swój wynik z kwalifikacji i zmagania zakończyła na 9 pozycji. W grupie seniorów walczyły Żółkiewicz, Matias i Kotlińska oraz Wojnar i Sala. Oba zespoły zajęły ostatnie miejsca w swoich kat..
Podczas niedzielnych finałów oglądaliśmy jeden nasz zespół. Dwójka żeńska - Wojnar i Sala wykonywały układ statyczny. Zajęły 6 lokatę.
To były 4 dni pełne akrobatycznych emocji i występów na najwyższym, światowym poziomie. Na ostatniej prostej z powodu kontuzji odpadła para mieszana - Iga Klesyk i Jakub Tronina.
Poziom turnieju był bardzo wysoki, prym wiodły reprezentacje Rosji, Izraela i Wielkiej Brytanii. Niejednokrotnie o ostatecznym wyglądzie tabeli decydowały setne punktów, liczyły się najdrobniejsze szczegóły.
- Brakuje nam doświadczenia, ale problemem są też warunki, w jakich odbywają się treningi, to wszystko rzutuje na poziom i możliwości - powiedziała w jedynym z odcinków magazynu „Stadion” Brygida Sakowska-Kamińska, zapytana o to czy nasze zespoły zdobędą jakieś medale.
Trenerka nie pomyliła się. polskim zespołom nie udało się stanąć na podium. Nie można jednak mówić o klęsce, bo ekipy z Podkarpacia godnie reprezentowały nasz region i kraj, pokazały potencjał i umiejętności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!