Zakończone w niedzielę mistrzostwa Europy w kajakarstwie w Monachium były dla większości reprezentantów kraju ostatnim startem w tym sezonie. Ploch, który pod koniec ubiegłego roku objął kobiecą i męską kadrę kanadyjkarzy, ma powody do satysfakcji.
"Abstrahując od wyników, jestem zadowolony przede wszystkim z tego, że udało mi się przeciągnąć na swoja stronę kilku zawodników, półprofesjonalistów. Oni mi uwierzyli, zaufali, chcą być najlepsi na świecie i zdobyć medal na igrzyskach. I to grono robi się coraz większe. Z taką grupa ludzi miło się współpracuje, tu niepotrzebne są pokrzykiwania, naganianie na treningach. Każdy z nich wie doskonale, po co tu przyszedł i jakie ma zadania" – powiedział PAP szkoleniowiec.
Ploch wrócił do polskiej reprezentacji po czterech latach. W 2017 roku prowadził męską kadrę kanadyjkarzy, ale po zakończeniu sezonu zrezygnował z tej posady.