Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Medal of Honor - wyruszamy do Afganistanu

Tomasz Jefimow
Musimy przedrzeć się przez wąwóz opanowany przez afgańskich partyzantów
Musimy przedrzeć się przez wąwóz opanowany przez afgańskich partyzantów EA
Do oczekiwanej przez "strzelankowych" graczy premiery Medal of Honor pozostało cztery miesiące. Już teraz możemy sprawdzić na co postawili programiści.

Poprzednia wersja Medal of Honor ("Airborne", przyp. red.) pojawiła się na półkach prawie trzy lata temu. Od tego czasu FPSy zmieniły się bardzo. W tym roku Electronic Arts postanowiło powalczyć z niekwestionowanym liderem tego typu rozgrywki - Infinity Ward i jego serią Modern Warfare.

Powrót do MoH

Pierwszą armatą wymierzoną w tę produkcję był Battlefield Bad Company2. Ale to zupełnie inny tryb rozgrywki, stąd ta produkcja nie odebrała graczy konkurencji. MW2 stawia głównie na refleks i pozostawanie w ciągłym ruchu. BC2 to z kolei bardzo taktyczna gra polegająca głównie na współpracy drużynowej.
EA nie chcąc zmieniać Battlefielda wpadło na pomysł odkurzenia marki Medal of Honor. Programiści wiedzą, że w tej chwili do odniesienia sukcesu w dziedzinie strzelanek wiele nie potrzeba - wystarczy sklonować MW2, dorzucić do niego serwery dedykowane i działającą wyszukiwarkę. Dlatego MoH sukces ma już zapisany na starcie.

Poprzednia wersja Medal of Honor ("Airborne", przyp. red.) pojawiła się na półkach prawie trzy lata temu. Od tego czasu FPSy zmieniły się bardzo. W tym roku Electronic Arts postanowiło powalczyć z niekwestionowanym liderem tego typu rozgrywki - Infinity Ward i jego serią Modern Warfare.

Powrót do MoH

Pierwszą armatą wymierzoną w tę produkcję był Battlefield Bad Company2. Ale to zupełnie inny tryb rozgrywki, stąd ta produkcja nie odebrała graczy konkurencji. MW2 stawia głównie na refleks i pozostawanie w ciągłym ruchu. BC2 to z kolei bardzo taktyczna gra polegająca głównie na współpracy drużynowej.
EA nie chcąc zmieniać Battlefielda wpadło na pomysł odkurzenia marki Medal of Honor. Programiści wiedzą, że w tej chwili do odniesienia sukcesu w dziedzinie strzelanek wiele nie potrzeba - wystarczy sklonować MW2, dorzucić do niego serwery dedykowane i działającą wyszukiwarkę. Dlatego MoH sukces ma już zapisany na starcie.
Kupując Medal of Honor w pre-orderze otrzymamy dostęp do beta testów gry. Do 18 lipca będziemy mogli ćwiczyć walkę w Afganistanie, poznać wady i zalety gry.

Bijemy się w Afganistanie

Już na początku czeka nas zaskoczenie. MoH zupełnie zmienił zarówno otoczenie jak i okres historyczny. Nie został osadzony w czasach II wojny, lecz we współczesnych czasach i na dokładkę w Afganistanie.
W trakcie gry możemy spróbować swoich sił w dwóch trybach.
Pierwszy (Helmand Valley) umiejscowiono w górach, z przepływającą przez wąwóz rzeką, wzdłuż której brodaci Afgańczycy w "kuloodpornych" turbanach ustawili system obrony przeciwlotniczej. Atakujący Amerykanie muszą przebić się przez podzieloną na pięć części obronę (eliminując po drodze checkpointy) i zniszczyć działa.
Drugi: (Kabul City Ruins) to krajobraz afgańskiego miasta. Wokół pełno ruin, zwalonych rusztowań i wraków. Tu rozgrywamy mecz w trybie Team Assault (czyli standardowy team deathmatch).
Podobnie jak u konkurencji, po uzbieraniu odpowiedniej ilości punktów za zabicie przeciwników możemy skorzystać z dwóch specjalnych broni: ataku moździerzowego oraz UAV.

Plusy i minusy

Opinie graczy po kilku dniach beta-testów są podzielone. Ja osobiście spotkałem się w większości z nieprzychylnymi. Trzeba pamiętać, że to tylko beta i do premiery może się jeszcze wiele zmienić.
Najważniejsze zarzuty:
- siła rażenia broni jest taka sama dla wszystkich broni - małe AK tak samo "wali" jak ciężki karabin maszynowy,
- gra sprzyja campieniu i to w obu trybach,
- granaty lecą jak piórka na wietrze
- nietrafiona animacja machania nożem.
Na duży plus produkcji możemy zaliczyć doskonałe odwzorowanie broni i efekty dźwiękowe. To zasługa ekipy z DICE i jej silnika graficznego Frostbite Engine, którego możliwości można podziwiać w Battlefield: Bad Company 2. Co prawda nie ma takiej destrukcji otoczenia, ale jednak krajobrazy robią wrażenie - o ile znajdziemy czas żeby się im przyjrzeć.

Ciekawostką jest, iż MoH stworzony został na dwóch silnikach. W kampanii dla jednego gracza wykorzystano Unreal Engine 3.0.
W wielkim skrócie: akcja gry jest bardzo szybka, czasami nawet można się pogubić. Dla fanów Modern Warfare jest to gra, którą mogę z czystym sumieniem polecić. Fani Battlefielda chyba niewiele znajdą tam dla siebie, ale MoH może być dobrym urozmaiceniem na wieczorne rozgrywki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24