Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mer miasta, w którym żył morderca rodziny Ulmów, odwiedził Markową [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Rogowski
Arkadiusz Rogowski
Niemiec Harald Hinrichs na placu Muzeum Ulmów w Markowej
Niemiec Harald Hinrichs na placu Muzeum Ulmów w Markowej Fot. Facebook Mariusza Pilisa (8) i Mateusza Szpytmy (5)
Harald Hinrichs – obecny włodarz niemieckiego miasteczka Esens, w którym spokojnej starości dożył morderca rodziny Ulmów Eilert Dieken – odwiedził Muzeum Polaków Ratujących Żydów w czasie II wojny światowej w Markowej. Modlił się przy grobie zamordowanej 24 marca 1944 roku rodziny i zadeklarował, że opowie o tej historii w swoim kraju.

O wizycie Niemca poinformował Mariusz Pilis, dziennikarz, publicysta i reżyser, który pracuje nad filmem o niewiedzy współczesnych Niemców o wydarzeniach z okresu II wojny światowej. To właśnie on zaprosił włodarza Esens do Markowej.

- Jakiś czas temu realizowałem zdjęcia w Niemczech do mojego filmu o historii rodziny Ulmów. Byłem w Esens. Miasteczku, w którym swojej starości dożył Eilert Dieken - morderca rodziny Ulmów. Żył Esens do 1960 roku. Tam zmarł. Po wojnie był szefem miejscowej policji. Rozmawiałem wiosną z merem miasta. Historii nie znał. Wstrząsnęła nim. Zaprosiłem go do Polski, do Markowej. Żeby zrozumiał. Dzisiaj przyjechał do Markowej. Byliśmy tam razem. Był wiceprezes IPN Mateusz Szpytma, był w imieniu dyrektora Muzeum - Romek Graczyk. Panowie dziękuję. Tu zakończyłem zdjęcia do mojego filmu. Udało się choć nie bardzo wierzyłem, że Harald Hinrichs będzie miał odwagę zmierzyć się z tym bolesnym tematem. Zrobił to. Jest dzielnym człowiekiem. Niech to dzieło się teraz rozwija. A ja kończę mój film – napisał na Facebooku Mariusz Pilis.

W swojej produkcji „Życie, które przynosi śmierć” Pilis zamierza przedstawić dwie historyczne świadomości: polską i niemiecką, zwłaszcza w odniesieniu do okresu II wojny światowej, w tym mordu 9-osobowej rodziny Ulmów z Markowej z 24 marca 1944 roku.

– Film jest o tym, jak w Polsce buduje się pamięć, jaką mamy potrzebę upamiętniania tamtych wydarzeń, rozmawiania o nich po latach milczenia nie tylko w okresie PRL, ale także w latach 90. i 2000, i atakach na wysiłek Polaków podejmowany podczas II wojny światowej dla ratowania Żydów – mówi reżyser, który w swoim filmie wykorzysta m.in. bogate zbiory fotografii.

Wizytę włodarza Essens w Markowej docenił również wiceprezes IPN Mateusz Szpytma.

- Byłem dzisiaj świadkiem czegoś wyjątkowego. Muzeum Ulmów odwiedził wraz z małżonką Harald Hinrichs burmistrz Esens, w którym po wojnie przez wiele lat komendantem policji był Eilert Dieken. Ten sam leutnant Dieken, który w okupowanym Łańcucie był szefem niemieckiej żandarmerii i który w 1944 roku kierował mordem rodziny Ulmów i ukrywanych przez nią Goldmanów, Didnerów i Gruenfeldów. Szacunek dla Pana Burmistrza, że zdecydował się spojrzeć w twarz tej zbrodni, której sprawcą był człowiek z jego miejscowości oraz za deklarację, iż zrobi wszystko, aby obywatele Esens się o niej dowiedzieli – napisał historyk.

tekst alternatywny

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24