Metamorfoza ślubna: Dwie stylizacje dla Doroty i Pawła

Przemysław Sitarz - właściciel Atelier Wizażu

Makijaż: Przemysław Sitarz - właściciel Atelier Wizażu, ul. Kościuszki 5/1, Rzeszów, tel 664 451 740 www.atelier-wizazu.pl
Makijaż ślubny powinien być makijażem mocnym, wieczorowym Jesteśmy w świetle fleszy fotografa i nagrywani przez kamerzystę. Delikatny makijaż, niestety, na zdjęciach będzie niewidoczny, bo aparat i kamera zabierają nam kilka tonów jego intensywności. Skoro zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy nieustannie obserwowani przez obiektyw i oczekujemy efektów pracy wizażysty na zdjęciach, to musimy zaufać specjaliście i pozwolić zrobić sobie mocny makijaż. Co znaczy mocny makijaż? Wiadomo, że nie wszystkie klientki będą dobrze się czuć w wieczorowym makijażu, skoro na co dzień praktycznie się nie malują. Tak też było w tym przypadku pani Doroty. Charakter pracy (praca z dziećmi) nie pozwala jej na codzienny mocny makijaż.
Mocne oko
Aby wybrnąć z tej sytuacji, zastosowałem tzw. zamienniki, czyli obrysowałem oko czarnym cieniem o niższej pigmentacji czarnego koloru, mieszając go z kolorem brązowym. Zaznaczając tym samym cielistość, nadałem skórze naturalnego koloru. Zamiast używać intensywnej kreski, przyciemniłem linię rzęs górnych i dolnych tym samym, delikatnym, czarnym cieniem. Dalej na powiekę ruchomą użyty został pigment do ciała charakteryzujący się długą trwałością i bardzo naturalnym efektem rozświetlenia, który nadał powiece dużej świeżości. Pigmenty występują oczywiście w kilkunastu kolorach. Użyłem pigmentu cielistego, który dzięki swoim kolorowym drobinkom przy roztarciu z delikatną czernią i brązem utlenia się na delikatny, brudny wrzos. Kolejny, jaśniejszy pigment został użyty na kąciki wewnętrzne oczu, co daje nam kolejny efekt świeżości, zarówno przy otwartym, jak i zamkniętym oku. Pod oczy zastosowałem korektor rozświetlający o jasno żółtym odcieniu, który zatuszował nam cienie pod oczami, rozświetlając okolice oczu, nadając im blasku i efektu zdrowej skóry.
Rozświetlacz
Twarz została wymodelowana bronzerem (okolice pod kośćmi policzkowymi), a policzki - podkreślone różem w naturalnym odcieniu. Użyty następnie rozświetlacz uwypuklił odpowiednie partie twarzy, tj. górną część kości policzkowych oraz okolice nad brwiami.
Szminka
Kolor ust został dopasowany do koloru pigmentu na ruchomej powiece. Odpowiedni efekt dało wymieszanie pomadek w kolorze brudnego różu i bardzo delikatnej fuksji oraz odpowiedni odcień konturówki.
Dla trwałości
Całość utrwaliłem bazą pod makijaż, bazą pod cienie do powiek i odpowiednimi technikami wklepywania zarówno podkładu, jak i pudru. W tym przypadku użyto pudru transparentnego, bananowego, który odświeża koloryt skóry, nie psując jednocześnie koloru podkładu.