Miasto całe rozkopane

Po to się zdziera asfalt, by pod nowym położyć tak samo nowe rury kanalizacyjne. Mieszkańcy miasta mają świadomość konieczności przebudowy kanalizacji, ale niektórym puszczają nerwy. Znerwicowani są chociażby mieszkańcy bloków przy ul. Ofiar Katynia, która od roku jest nieprzejezdna.

Jeszcze kilka miesięcy

- Okna trzeba cały czas zamykać, bo wiatr nawiewa piasku, na dzieci uważać, by nie wlazły pod koparkę. Ile tak można żyć? - pyta jeden z nich.

Na pewno jeszcze kilka miesięcy.

- Pierwszy odcinek ul. Ofiar Katynia, oddamy do użytku do końca kwietnia, a dwa miesiące później, będzie można przejechać od stacji kolejowej do skrzyżowania z ul. Hutniczą - zapewnia Andrzej Wojtaś, zastępca naczelnika wydziału komunalnego Urzędu Miasta.

Lato z korkami

To jedyne dwa pewne terminy w wielkim rozkopywaniu miasta. Cała reszta będzie uzależniona od postępu robót kanalizacyjnych. Największego paraliżu komunikacyjnego trzeba się spodziewać w maju i czerwcu. Najpierw zostanie zamknięta ul. Popiełuszki, obok policji.

Mniej więcej w tym samym czasie rozpoczną się wykopy na ul. Okulickiego, przy której jest dworzec autobusowy. Do tego na remont czeka wiadukt w ciągu ul. KEN. Nawet, jeżeli jego przęsła będą na zmianę remontowane, to i tak stanie się komunikacyjnym węzłem gordyjskim Stalowej Woli. Zapewne nie jedynym, bo wszystkie wymienione arterie, są głównymi ulicami miasta i trudno będzie się poruszać tysiącom samochodów po uliczkach osiedlowych. Za Latem roku 2008, kierowcy będą delektować się jazdą po nowiutkim asfalcie.