Miasto pomoże fabryce opon

Jeśli powstanie, to fabryka zainwestuje miliony dolarów, a pracownicy nie będą musieli bać się kolejnych zwolnień.

Kilka lat temu miasto długo wahało się, czy pozwolić firmie wyciąć kawałek zniszczonego lasu obok fabryki, gdzie miało powstać centrum logistyczne. W efekcie, z inwestycji w Dębicy nic nie wyszło, a magazyny powstały w Tarnowie.

Zgoda radnych

Tym razem historia nie powtórzyła się. W ubiegłym tygodniu producent opon zwrócił się do miasta z prośbą o wyrażenie zgody na włączenie do strefy ekonomicznej 55,5 ha, na których stoją hale fabryki. Już w poniedziałek radni miejscy zaakceptowali pomysł.

- To nie będzie nowa strefa, tylko część Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park w Mielcu - mówi Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy. - Dzięki uchwale będziemy mogli zwrócić się do Agencji Rozwoju Przemysłu o przeniesienie części obszaru z Mielca do Dębicy.

Wszystko zależy od strefy

Władze fabryki od utworzenia strefy uzależniają swoje plany inwestycyjne. Jeśli strefa powstanie, to w ciągu czterech lat dębicka firma i jej główny akcjonariusz - koncern Goodyear, zainwestują 100 mln dolarów w rozwój produkcji opon o wysokich wskaźnikach prędkości.

Dzięki zwiększeniu udziałów rynkowych w tym segmencie, firma nie będzie musiała ograniczać swoich mocy wytwórczych, co oznacza, że utrzymane zostaną miejsca pracy. Poza tym fabryka chce też zwiększyć o 20 proc. produkcję opon do samochodów ciężarowych. Zamierza na to wydać 8,5 mln dolarów.

Praca w serwisach

Firma nie przewiduje, że po zakończeniu inwestycji zwiększy zatrudnienie. Jednak prezes Zdzisław Chabowski zaznacza, że miejsca pracy mogą pojawić się niekoniecznie w samej fabryce: - Jeśli będziemy więcej sprzedawać, to więcej pracy będą miały np. serwisy.