Projekt uchwały w tej sprawie był omawiany podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Przemyślu. Żaden z radnych nie zgłaszał uwag, wszyscy obecni głosowali za. Uchwała wejdzie w życie w 14 dni po opublikowaniu jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Podkarpackiego.
Zgodnie z uchwałą miasto nie będzie dochodzić należności z tytułu rekompensaty, jeżeli jej kwota jest równa albo większa od wysokości kwoty wynikającej z transakcji z kontrahentem. Rekompensata była odgórnie narzucona przepisami unijnymi i wynikała z z Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady "o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych". Gdy wartość niezapłaconej kwoty nie przekracza 5 tys. złotych, rekompensata wynosi 40 euro. Przy wyższych kwotach, jest ona większa.
Niedawno pisaliśmy o przemyskich przedsiębiorcy, który zaledwie jeden dzień spóźnił się z zapłatą czynszu do miasta, za wynajem lokalu. Został ukarany kwotą 170 złotych, czyli równowartością 40 euro.
W tej sprawie interweniował Maciej Kamiński, radny Prawa i Sprawiedliwości.
- Oczywiście, musimy płacić należności względu Urzędu Miejskiego, co do tego nie ma wątpliwości. Jednak karanie drobnego przedsiębiorcy tak wysoką karą za zaledwie jeden dzień roboczy zwłoki uważam za niesprawiedliwe. Dla drobnego przedsiębiorcy, a takim jest właściciel małego sklepu, 170 złotych jest bardzo dużą kwotą
- mówi "Nowinom" Maciej Kamiński.
Kilka tygodni temu skierował do prezydenta Przemyśla interpelację w tej sprawie, a później kolejną.
Prezydent Przemyśla, Wojciech Bakun, odpowiadając na interpelację, stwierdził, że naliczenie "rekompensaty" za brak płatności terminie, jak również jej wysokość wynika z przepisów unijnych.
- Te przepisy budziły wątpliwości w zakresie stosowania jej przez jednostki samorządu terytorialnego w całym kraju. Poprosiliśmy biuro prawne o opinię. Wynika z niej, że samorządy zobligowane są do naliczania opłaty z tytułu rekompensaty — dodaje prezydent Bakun.
W 2019 r. wpłaty z tytułu rekompensaty na konto Urzędu Miejskiego w Przemyślu wyniosły ponad 13,2 tys. złotych i dotyczyły 57 kontrahentów. W tym roku, do końca lutego, wpłynęło 3,1 tys. złotych.
Jednak do przemyskiej rady trafił projekt sygnowany przez prezydenta Przemyśla. Okazało się, że w tym roku powstała możliwość, aby gmina zrezygnowała w jakimś stopniu z pobierania rekompensat.
"(...) dochodzenie małych kwoto należności może okazać się nieracjonalne, w szczególności, gdy koszty postępowania przekraczają dochodzone kwoty (...) - twierdzi w uzasadnieniu projektu uchwały prezydent Bakun.
- Cieszę się, że taka uchwała została podjęta przez naszą radę — twierdzi radny Kamiński.
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?