Jedynie sam początek Miasto Szkła może uznać za udany i napawający optymizmem na przyszłość, czyli co do końcowego rezultatu. Wówczas bowiem Dariusz Oczkowicz i Piotr Wieloch zaliczyli skuteczne trójki, co pozwoliło objąć prowadzenie 8:3. Chwilę później jednak tym samym odpowiedzieli Jakub Koelner i Dominik Rutkowski, zapewniając gospodarzom przewagę punktu (9:8). Później do głosu doszedł Michał Jędrzejewski, brylując pod koszem rywali, a podkreślić należy, że wszystko działo się przy wzorowej defensywie wrocławian, zatem straty się nie powiększały, zaś punktów na konto gospodarzy przybywało.
Przez to rzecz jasna rosła przewaga wrocławian, coraz pewniej poczynających sobie zarówno w grze obronnej, jak i w ataku. Finisz pierwszej kwarty wskazał już w zasadzie zdecydowanego faworyta potyczki, zaś druga kwarta utwierdziła we wskazywaniu zwycięzcy. Jan Grzeliński oraz Jakub Patoka imponowali skutecznością z dystansu, dzięki czemu powiększali punktowy dystans na Miastem Szkła. Gościom nie sposób odmówić ambicji i woli walki, lecz powyższe atuty okazały się niewystarczające w konfrontacji z czołową, pierwszoligową ekipą.
WKK Wrocław - Miasto Szkła Krosno 102:80
Kwarty: 32:17, 25:28, 19:24, 26:11.
Wrocław: Uberna 7 (1x3), Koelner 6 (2x3), Jędrzejewski 13, Patoka 11 (3x3), Rutkowski 14 (3x3) oraz Niedźwiedzki 24, Wilczek 0, Grzeliński 5 (1x3), Sitnik 14 (1x3), Prostak 5, Matusiak 3 (1x3). Trener Tomasz Niedbalski.
Miasto Szkła: Szczypiński 12 (2x3), Krzywdziński 6, Oczkowicz 17 (3x3), Czujkowski 8 (2x3), Wieloch 16 (3x3) oraz Ciechociński 11 (1x3), Ciesielski 6, Żmudzki 4, Walciszewski 0. Trener Marcin Radomski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?